Milan Kundera, Spotkanie
Kogo tu nie ma… Znalazło się miejsce i dla Francisa Bacona, i dla Dostojewskiego; dla Rabelais’a i dla Anatole’a France’a; dla Schönberga i dla Janáčka. Kundera w odniesieniu do ich utworów nie skąpi celnych, czasem zaskakujących spostrzeżeń.