Dane wydawnicze
Tytuł: Bożena Kowalska - Roman Opałka
I wydanie:
- Kraków 1976
- Wydawnictwo Literackie
- Stron 84
- 46 reprodukcji czarno-białych + 4 tablice barwne
- Wypowiedź artysty
- 5 rozdziałów
- Z wypowiedzi krytyków o artyście
- Bibliografia
II wydanie
[ art-ed info system | księgarnia | #ID0120 ]
- Kraków 1997
- Wydawnictwo Modulus.
- Stron 104
- 46 reprodukcji czarno-bialych + 4 tablice barwne
- Dwie wypowiedzi artysty
- Wstęp do II wydania,
- 5 rozdziałów
- Szkic autorki "O Romana Opałki postawie egzystencjalnej"
- Streszczenia w językach: francuskim, angielskim i niemieckim
- Monografia stanowi analityczne omówienie twórczości Romana Opałki od najwcześniejszych prac po narodziny i rozwój koncepcji "obrazów liczonych".
DO GÓRY
Streszczenie
Rozdział I
- omawia początki aktywności artystycznej Opałki, okres przed studiami, w ich trakcie i w latach niebawem po ich ukończeniu. Podkreślony jest, już wówczas zauważalny, niezwykły talent młodego artysty, odnoszącego sukcesy we wszystkich podejmowanych zadaniach, a to z dziedzin: malarstwa, grafiki,
ilustracji książkowej, plakatu, a nawet rzeźby i medalierstwa. Cechy przyszłej jego twórczości ujawniają się w dwóch rodzajach uprawianego przez Opałkę, realistycznego naówczas rysunku: w szkicach wprowadzanych skrótową kreską, bardzo syntetycznych, oraz rysunkach budowanych z delikatnej tkanki drobnych
dotknięć ołówka lub piórka. W tych ostatnich można dziś dostrzec zapowiedź upodobania twórcy do struktur z nikłych elementów powtarzalnych. Uogólniające natomiast szkice konturowe anonsowały skłonności artysty do konstrukcyjnego sposobu myślenia, czystości, porządku i syntezy. Dwie te, zdawać by się
mogło, trudne do zespolenia tendencje okazały się wyznacznikami dalszych losów jego sztuki. W latach 1958-1961 włączył się artysta w rozpowszechniony w tym czasie nurt malarstwa materii, co prześledzić się daje zarówno w rysunkach, jak w malarstwie.
Rozdział II
- ukazuje proces narodzin indywidualności twórczej Opałki. W latach 1961-63 powstają "Chronomy". Drobne formy modularne pokrywają powierzchnie obrazu w niezliczonych powtórzeniach tworząc struktury podporządkowane surowej dyscyplinie rytmu. Punkty i kreski "Chronomów" stawiały pytania o sens i wymiar
ludzkiego czasu. Równolegle tworzył artysta rysunki tuszem, z których wywodzi się cykl temper "Fonematy". Są to prace czarno-białe, z bogatą skalą szarości, oparte na zasadzie poziomych podziałów na niezupełnie regularne frazy. Przedłużeniem tej koncepcji był cykl obrazów olejnych, oznaczanych literami
alfabetu greckiego; prawie płaskorzeźbowych, monochromatycznych, o podziałach wypukłymi "listewkami" farby na prostokątne, płaskie pola. Był to Opałki dialog z malarstwem materii. Jak żaden artysta z tego nurtu narzucił Opałka materii czystość gładkich, rozległych płaszczyzn i ascetyczny porządek
geometrycznych podziałów. Powtórzą je w latach 1963-65 tzw. "poduszkowce" czy "zasłony" - obiekty dwustronne z płótna, pierza i usztywniających, drewnianych listew, oraz, także oparta na surowych rytmach poziomych, kompozycja z drewnianych trójkątów nanizanych na pręty, zatytułowana "Integracje".
Rozdział III
- omawia graficzną twórczość Opałki od astralografii po wielekroć nagradzany cykl dziewięciu kwasorytów po wspólnym tytułem "Opisanie świata", powstały w latach 1968-70. Interpretacji poszczególnych jego dzieł i wydobyciu wątków filozofii dalekowschodniej, obecnych już we wcześniejszych dziełach twórcy,
ale występujących tu ze szczególną intensywnością, towarzyszy analiza formalna prac z tej serii graficznej.
Rozdział IV
- przedstawia odkrywczą koncepcję liczenia. Pierwszy Detal powstał w roku 1965, pisany był białą farbą na czarnym tle, a rozpoczęty liczbą 1, przy zastosowaniu najprostszej progresji o 1, zakończony liczbą 35.328. Autorka dowodzi prekursorstwa idei "obrazów liczonych" Opałki wobec konceptualizmu i
analizuje te idee w kontekście dotychczasowej twórczości artysty.
Rozdział V
- stanowi próbę interpretacji i przeanalizowania koncepcji liczenia, której od 1970 roku postanowił twórca poświęcić się w sposób wyłączny, zaprzestając jakiejkolwiek innej pracy artystycznej. Od tego też roku nagrywa na taśmie magnetofonowej swój głos wyliczający kolejne cyfry w trakcie ich pisania
i odnotowuje zdjęciem swojej twarzy każdy przemijający dzień. Od 1973 roku, kiedy przekroczył liczbę jednego miliona, do szarego tła każdego następnego obrazu dodaje 1 % bieli, zdążając od tego momentu do zaniku w setnym obrazie białych cyfr w biel tła.
Nadto rozdział V zawiera interpretacje i analizy dotyczące wielu aspektów "obrazów liczonych": tak ich strony formalnej, jak przede wszystkim aspektów filozoficznych, zwłaszcza egzystencjalnych, a także niezwykle ważnego w sensie myślowym, symbolicznym i biologicznym związku ich z życiem autora.
B. Kowalska
DO GÓRY
Wybrane ilustracje
pejzaż, 1949 .......... Gołębnik, 1955
................ gwasz, 1960 ................. Chronom, 1963
........................ Fonemat III, 1964
Kompozycja przestrzenna II (strona pierwsza), 1965-1967
Integracje, 1964-1966 ...... Z cyklu Alfabet grecki: Sigma, 1965
........................................ Od Kronstadtu do Władywostoku, 1967
................ Z cyklu Opisanie świata: Z wnętrza, 1969
Z cyklu Opisanie świata: Twoje zaś potomstwo uczynię liczne jak ziarenka pyłu ziemi..., 1970
........................................................... Opałka 19965/1-oo Detal 1-35327
DO GÓRY
© MODULUS Studio 1997 / All rights reserved / E-mail: modulus@modulus.pl
|