Grupa Łódź Kaliska powstała we wrześniu 1979 roku w Darłowie, w trakcie 5. Ogólnopolskich Spotkań Fotograficznych. Założyli ją Marek Janiak, Andrzej Kwietniewski, Adam Rzepecki, Andrzej Świetlik oraz Andrzej Makary Wielogórski. Tam narodził się też pomysł pierwszej wspólnej akcji, która odbyła się jeszcze w trakcie trwania pleneru. Przybrała ona formę ulicznego happeningu i polegała na przegrodzeniu ulicy płachtą długiego, czarnego materiału. Charakter tego działania w istotny sposób współkształtuje jego tytuł: Przegrodzenie ulicy czarną szmatą dla zrobienia zamieszania i odwrócenia uwagi w celu narzucenia białej szmaty na grupę osób, skrępowania ich i walenia po dupach. Tytuł ten dobrze oddaje ogólną postawę członków rodzącej się wówczas Łodzi Kaliskiej. Ich działania często przybierały formę ludycznego, czasem też dosadnego, czy wręcz obraźliwego komentarza do ówczesnej polskiej sztuki neoawangardowej.
Parodią typowych dla neoawangardy formy, techniki, gesty i strategie, członkowie Łodzi Kaliskiej (którzy sami wcześniej nawiązywali do problematyki fotomedialnej) sprowadzali je do ich dosłownego, trywialnego znaczenia i wykpiwali ich jałowość, ich pozorny, powierzchowny charakter oraz nadmierne roszczenia wykorzystujących je artystów. Było to typowe prześmiewcze naśladowanie.
Podobnie rzecz wyglądała w manifestach z początku lat 80., podporządkowanych ekspresji radykalnego nihilizmu – poczucia braku sensu w życiu i sztuce oraz niewiary w możliwość pogodzenia twórczości artystycznej z nakazami i konwencjami społecznymi. Jedynym wyjściem wydawała się więc anarchistyczna wolność jednostki, manifestująca się w sprzeciwie wobec przymusu produktywności, jaki na nią narzucało społeczeństwo. Na tej podstawie powstała idea sztuki żenującej, sformułowana przez Marka Janiaka. Jej wytwór był nieudany, trywialny, głupi, nieciekawy, wtórny, banalny, nielogiczny, nierozsądny, niekonsekwentny, nieodkrywczy, obojętny, cyniczny, niekonstruktywny, nieoczywisty, niespójny, niedobry, zawstydzający, beztroski, żaden, plagiat, nijaki, słaby, prymitywny, bezmyślny, mieszanie pojęć, nieuporządkowany, niewiele. Jej wytworem było anty-dzieło.
Przez cały ten czas Łódź Kaliska ośmieszała sztukę neoawangardową, czego wyrazem były efemeryczne akcje i działania, nietrwałe obiekty, kolaże oraz fotografie z manualnymi interwencjami. W latach 1983-85 zorganizowała festiwal kina niezależnego Nieme kino, a w latach 1984-87 wydawała pismo Tango. Od 1988 roku działalność grupy uległa ważnej przemianie. Członkowie Łodzi Kaliskiej zaczęli tworzyć inscenizowane, happeningowe filmy i fotografie – postmodernistyczne pastisze sztandarowych dzieł z historii malarstwa. Nazwę grupy zmieniono na Muzeum Łodzi Kaliskiej, chcąc w ten sposób w pełni dokonać ironicznego utożsamienia z odrzucaną przez siebie wcześniej sztuką muzealną.
Po roku 2000 Łódź Kaliska przybrała kolejną prześmiewczą maskę, określaną w manifestach artystów mianem New Pop i mającą stanowić absurdalnie pozytywną afirmację współczesności. W ramach tego najnowszego nurtu swej działalności członkowie grupy sarkastycznie komentują polską rzeczywistość za pomocą krzykliwego, reklamowego języka jej pośpiesznie dojrzewającej kultury masowej. Pełno tu młodych, nagich modelek otoczonych przez symbole społeczeństwa konsumpcyjnego; w ten sposób Łódź Kaliska intensyfikuje stale obecny w swej twórczości wątek erotyczno-seksualny, czasem traktowany dość rubasznie. Ze zdwojoną siłą powraca też obecny w akcjach z lat 80. wątek prześmiewczej krytyki grzechów głównych polskiego patriotyzmu, najbardziej wyrazistą postać zyskując w projekcie Alementarz (2007).
Nowy projekt Łodzi Kaliskiej Niech sczezną mężczyźni inspirowany jest współczesną kulturą, a szczególnie tym jej aspektem, który opatrzony jest hasłem gender czy feminizm. Wystawa składa się z wielkoformatowych fotografii ukazujących kobiety pracujące w zawodach, w których kobiety w Polsce jeszcze nie pracują, np. przy układaniu nawierzchni bitumicznej budowanej drogi czy przy pozyskiwaniu bloków skalnych w kamieniołomach. Tematów jest 14 i łącznie tworzą niezwykły obraz absurdalnego futuryzmu, z wszechogarniającym feminizmem. Kobiety na fotografiach są nagie, jak na obrazach klasycznego malarstwa symboliczno-romantycznego malarstwa (nimfy, boginie, rusałki), które do dzisiaj jest archetypem najlepiej rozumianym przez społeczeństwo. Społeczna i kulturowa pozycja kobiety w Polsce ulega ciągłym przewartościowaniom, nabiera nowych znaczeń, kontekstów. Projekt Łodzi Kaliskiej dobrze wpisuje się w to zagadnienie, tym bardziej że już we wcześniejszych pracach tego ugrupowania kobiety odgrywały znaczącą role, stając się inspiracją i wizualizacją wielu zagadnień i problemów poruszanych w ich pracach.
Wystawa w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie otwiera obchody trzydziestolecia istnienia tego artystycznego ugrupowania.