Konfrontacje Teatralne powstały z inicjatywy lubelskich artystów, którzy chcieli podzielić się z lokalną publicznością odkryciami teatralnymi, dokonanymi podczas podróży po festiwalach w Polsce i za granicą. Tej idei pozostajemy wierni do dziś. W ciągu ostatnich lat teatralne środowisko Lublina niezwykle się zintensyfikowało. Do twórców, którzy zakładali Konfrontacje, dołączyło nowe pokolenie, dla którego pierwsze edycje festiwalu bywały wprowadzeniem do teatralnego świata.
Festiwal jest platformą promocji twórców związanych z miastem i generatorem nowych teatralnych projektów. Od kilku lat pierwsze dni Konfrontacji poświęcone są najciekawszym lubelskim spektaklom poprzedniego sezonu. Dla krytyków i kuratorów jest to szansa na przegląd sceny Lublina, a dla lokalnych widzów – szansa na nadrobienie zaległości z ostatnich miesięcy.
Tegoroczna edycja w sposób szczególny poświęcona będzie Pawłowi Passiniemu, obchodzącemu w tym sezonie 10-lecie pracy artystycznej. Kilka lat temu jego neTTheatre osiadł w Lublinie, dołączając do teatralnego krajobrazu miasta. Tegoroczny przegląd, prezentujący spektakle powstające w koprodukcjach z teatrami z innych ośrodków, nagradzane na festiwalach w kraju i za granicą oraz przenoszone do Teatru TV wskazuje na niezmiennie wysoki poziom rodzimej sceny i wciąż rosnący potencjał lubelskiego teatru.
Bogaty program Konfrontacji Teatralnych składa się z kilku sekcji.
Program główny
W programie głównym znalazło się wiele spektakli opartych na współczesnych tekstach młodych, ale już uznanych dramaturgów. Teatr Powszechny z Warszawy zaprezentuje Marzenie Nataszy oparte na dramacie Jarosławy Pulinowicz, nazywanej nową gwiazdą rosyjskiego teatru. Ten krótki monodram doczekał się już ponad stu inscenizacji. Teatr Post przywozi z Petersburga dwa spektakle, dotychczas nieprezentowane w Polsce – oparte na tekstach białoruskiego dramaturga Pawła Priażki, którego sztuki nagradzane były m.in. Złotą Maską – Zamknięte drzwi i Jestem wolny.
Znany lubelskiej publiczności Teatr.doc w spektaklu Dwóch w moim domu mierzy się z tematem codziennego doświadczenia dyktatury w Mińsku, opowiadając historię białoruskiego opozycjonisty Vladimira Naklayeva, do którego domu wprowadziło się dwóch agentów KGB.
Pośród polskich produkcji w nurcie głównym warto zwrócić uwagę na spektakle Teatru im. H. Modrzejewskiej z Legnicy: zdobywcę najważniejszych teatralnych laurów, spektakl III Furie oraz opowiadającą słodko-gorzką historię górniczej orkiestry dętej Orkiestrę. Będzie także okazja zobaczyć w Lublinie Chór Kobiet Magnificat – niezwykłe, muzyczne arcydzieło i odważny głos w dyskusji feministycznej.
Spektakl Teatr im. J. Kochanowskiego w Opolu A ja, Hanna będzie nową próbą odczytania Trenów Jana Kochanowskiego. Tomasz Hynek, reżyser, postanowił przeczytać je raz jeszcze, ale z perspektywy Hani, drugiej córki poety, siostry Urszulki. W ten sposób podjął próbę przypomnienia, że to dzieło polskiej literatury tyleż jest wyrazem żalu po utracie kochanej córki, co pieśnią żałobnika o samym sobie i autotematycznym popisem literackiego kunsztu.
Showcase lubelski
W ramach showcase’u – prezentacji teatrów lubelskich – zaprezentowane zostaną dwie diametralnie różne inscenizacje szekspirowskiego Snu nocy letniej. Pierwsza z nich w wykonaniu zawodowców z Teatru im. J. Osterwy, druga powstała w ramach projektu Zapaleni.org – specjalnie dobrany zespół z Zakładu Karnego w Opolu Lubelskim przygotował spektakl pod kierownictwem Joanny Lewickiej.
W ramach tej sekcji pojawi się także spektakl Komornicka. Biografia Pozorna – odtwórczyni głównej roli, Anita Sokołowska, została wyróżniona w kategorii Najlepsza rola kobieca w przeprowadzonym przez branżowe pismo Teatr rankingu najlepszych aktorów w sezonie 2011/2012. Kolejnym spektaklem jest Pieśń o Rolandzie. Lalkowy spektakl dla dorosłych Teatru Andersena to, jak nazywają je autorzy, widowisko plastyczno-muzyczne. Reżyser, Daniel Arbaczewski, przepisał średniowieczny epos rycerski na jednego aktora i lalki. To, co w pierwszej chwili wydaje się niemożliwe, okazuje się jednym z największych atutów spektaklu.
Warto zwrócić uwagę także na teatralno-społeczny projekt Aporia’43-47, który składa się z dwóch części: polskiej, wyreżyserowanej przez Łukasza Witt-Michałowskiego (Scena Prapremier InVitro, Lublin) i ukraińskiej, w reżyserii Svitlany Oleshko (Teatr Arabesky, Charków). Artyści, posiłkując się materiałami źródłowymi, badaniami historycznymi, osobistymi wywiadami ze świadkami, odwołują się do realiów polsko-ukraińskiego konfliktu na Wołyniu w latach 1943-47. W obu częściach wystąpi jednakowa obsada, złożona z polskich i ukraińskich aktorów. Każda z opowiedzianych na scenie historii jest dokumentalnym zapisem konkretnych osób i miejsc, rodzajem autorskiej odmiany teatru dokumentalnego i metody verbatim.
Teatralność to spektakl, w którym Mateusz Nowak i Stanisław Miedziewski odwołują się do szlachetnej Schaefferowskiej postawy zdziwienia, zaglądania pod podszewkę zjawisk, na czele z samą istotą rzeczy – z performatywnym odgrywaniem. Podejmując grę z grą oferują teatr podejrzliwy, drwiący z własnych fundamentów, ale i zarazem teatr otwarty, ufnie i ironicznie oczekujący na możliwość własnej lektury.
Ważnym punktem tej części Festiwalu będą obchody piątych urodzin neTTheatre – w programie wielokrotnie nagradzany – w tym na Fringe Festival w Edynburgu – spektakl Turandot, gratka dla najmłodszych widzów Festiwalu – Zwierzątka małe zwierzenia oparte na bajkach Siergieja Kozłowa; premiera lubelska najnowszej produkcja neTTheatru – Kukła. Księga blasku. Dodatkowo muzyczny akcent – koncert Pawła Passiniego i przyjaciół, który odbędzie się w Teatrze Starym i będzie transmitowany na fasadę Poczty Głównej w Lublinie.
EEPAP – Artur Klinau i Volha Hapayeva
Artur Klinau zaprosi uczestników Konfrontacji na wykład pefrormatywny Mińsk. Miasto słońca. To legendarna postać kultury niezależnej Białorusi: malarz, performer, pisarz, kurator, architekt. Mińsk. Przewodnik po Mieście Słońca to poetycka, bardzo osobista opowieść o doświadczaniu rodzinnego miasta, jego historii, kolejnych przemian. Odsłonił w niej poszczególne warstwy socjalistycznej architektury, narosłe wokół rozmaitych politycznych decyzji różnych władz i kryjące życie wciąż tych samych ludzi.
Sekcji tej towarzyszy koncert Volhi Hapayevy. To piękna, 30-letnia pisarka i poetka, jedna z gwiazd białoruskiej literatury współczesnej, dramatopisarka, feministka, filozofka, badaczka języka. Podczas koncertu na Konfrontacjach wystąpi wraz z Vladislavem Bubenem, białoruskim guru muzyki elektronicznej, który skomponował muzykę do tekstów Hapayevej.
MAAT Festival na Konfrontacje – edycja 2012. Idiom Summary of the body
Teatr MAAT Projeky towrzyszy Konfrontacjom od trzech lat. Trzy lata to dobry czas na postawienie kolejnych pytań i próbę ich umiejscowienia w rzeczywistości; czas na pewnego rodzaju bilans dotychczasowej formuły i otwarcie się na nowe możliwości. W tym roku zaprasza uczestników na pokaz czterech spektakli, które symbolicznie podsumowują te trzy lata i osobiste poszukiwania: pojawią się trzy spektakle teatru MAAT z ostatniego roku (I Ifigenia, Orlando, Station de corps) oraz na wyjątkowe spotkanie z mistrzem Daisuke Yoshimoto (Kyokatabira ciała).
W ramach programu odbędą się też sesje warsztatowe i spotkania z krytykami tańca, podczas których postawione zostaną pytania o taniec w Polsce i na świecie. Tą edycją MAAT Festival kończy również z dotychczasową formą festiwalu – od następnego roku zaczyna przekształcać się w międzynarodowy program rezydencyjny, by stać się niejako domem tańca, w którym przez cały rok będzie mógł spotykać się z poszczególnymi artystami a jesienią zobaczyć się we wspólnej przestrzeni prezentacji.
Kino Konfrontacji
W sekcji Kino Konfrontacji uczestnicy Festiwalu będą mogli zobaczyć pięć filmów. Pierwszym z nich jest Elena, w którym reżyser przygląda się przemianom społeczno – ekonomicznym, a w końcu dramatom, z jakimi zmaga się człowiek we współczesnym świecie. Reżyser w charakterystyczny sposób buduje obrazy. Szaro-niebieskie kadry zwracają bardziej uwagę na obraz a nie na wypowiadane słowo, które w filmach Zwiagincewa, choć ważne, nie jest najistotniejsze. Ten styl pozwala na niedopowiedzenia, które reżyser pozostawia widzowi, prowokując go do własnych interpretacji.
Kolejny to Palacz, w reżyserii Aleksiej Bałabanowa. Palacz jest filmem w swojej wymowie niezwykle tragicznym. Historia zbudowana jest jednak w dosyć zabawnej konwencji, z humorem, żwawą muzyką, ale też z filozoficzną zadumą. Bohaterem filmu jest Jakut, weteran wojny w Afganistanie, który pracuje jako palacz w kotłowni. Iwan pisze też opowiadania o antyrosyjskim wydźwięku. Od czasu do czasu palacza odwiedzają bandyci, którzy przywożą do spalenia zwłoki. Pewnego dnia ofiarą bandytów zostaje jego piękna córka. Żołnierz zakłada swój mundur i wymierza sprawiedliwość oprawcom. Historia ta może być interpretowana na wiele sposobów: od politycznych, antykolonialnych manifestów po refleksję wspólnego palenia tradycji, kultury i gospodarki, co znamienne jest dla współczesnego społeczeństwa Rosji.
W sekcji zostanie zaprezentowany także Faust Aleksandra Sokurowa. Film otwiera scena sekcji zwłok. Doktor w martwym ciele szuka duszy. Asystuje mu odrażający lichwiarz, obleśnie nakłaniający Fausta do podpisania cyrografu, w zamian za miłość niewinnej, pięknej Małgorzaty. Luźna interpretacja dramatu Goethego, daleko odbiegająca od literackiego pierwowzoru Fausta. Reżyser prowadzi dialog i dyskusję z faustowskim apokryfem, nie interesuje go dosłowna ekranizacja.
Kolejnym filmem jest Syberia. Monamour, w reżyserii Slava Rossa. Początkowo narracja filmu opiera się na luźno powiązanych ze sobą epizodach, z czasem jednak ścieżki bohaterów się krzyżują tworząc spójną opowieść. Film ten doskonale pokazuje rosyjskiego ducha, który łączy w sobie bezwzględny, brutalny naturalizm z mrocznym poczuciem humoru. W Syberii… na próżno szukać zabawowych sekwencji, bo choć się pojawia cień uśmiechu, to raczej przez pryzmat gorzkich łez. Świetne kino, wytrącające z dobrego samopoczucia.
Ostatnim filmem w tej sekcji jest Szczęśliwi ludzie: rok w tajdze, pokazujący świat bez prądu, bez telefonów, bez telewizji, bez podatków. Świat, gdzie ludzie są pozostawieni sami sobie. Syberyjską tajgę. W tym zjawiskowym dokumencie wyreżyserowanym przez Rosjanina Dmitrija Wasiukowa poznajemy rok z życia syberyjskich traperów, myśliwych i wędkarzy. Kamera jest oczami widza i podąża za ruchami traperów, za łapami ich psów i za płozami ich sań, które suną po zamarzniętej i zasypanej śniegiem rzece.Narratorem w filmie jest Werner Herzog (drugi reżyser), który w swoich dokumentach bardzo często dociera do miejsc, ludzi, zjawisk niedostępnych, trudnych, ekstremalnych. Z pięknych kadrów filmu wyłania się obraz faktycznie spełnionych bohaterów. Malowniczym obrazom towarzyszy przepiękna, kontemplacyjna muzyka.
Muzyczne Konfrontacje Nocą
Konfrontacje Teatrale to nie tylko spektakle, ale też muzyka, która rozbrzmiewać będzie w Klubie Festiwalowym. Jednym z wykonawców będzie lubliński duet Senhor Efebo & Papa Zura. Senhor Efebo jest miłośnikiem kultury afrykańskiej i latynoamerykańskiej. Zainteresowania te dokładnie odzwierciedla wykonywana przez niego muzyka. Funk, soul, jazz, hip-hop i reggae urozmaica instrumentami perkusyjnymi. Papa Zura na scenie klubowej aktywnie działa od połowy lat 90. Muzyka, którą miksuje, to głównie stare i surowe nagrania funk, soul, afro, rhythm’n’blues.
W Klubie Festiwalowym pojawi się też muzyk, dj i współzałożyciel legendarnego kolektywu Niewinni Czarodzieje. Envee jest ceniony przez niezależnych twórców polskiej sceny muzycznej. Nagrywał z Fiszem, Marią Peszek, Smolikiem i Tworzywem Sztucznym. W klubach gra muzykę afrykańską, brazylijską, tradycje kubańskie i portorykańskie a także nowojorskie disco i hip-hop. Jego nagrania, remixy i działalność twórcza są nowatorskie w brzmieniu i jedyne w swoim rodzaju.
Didżejski duet Słabi Prezenterzy wspólnie gra od dwóch lat. Tworzy go Księżyc z zespołu Naczynia i niegdyś DJ Sound z kolektywu Śmierć Disko Sound(s). Chęć prezentowania słabej muzyki zrodziła się ze wspólnych spotkań, rozmów, słuchania – i wspólnej potrzeby. Sety zwykle nawiązują tematycznie do imprez, podczas których duet często gra. Najczęściej są to po prostu najsłabsze kawałki, przy których na przekór bawi się najwięcej osób.