Pan B. zdziwił się nieco, ale nie widział powodu, by negować fakty
Tego dnia pan B. pojechał do podmiejskiego parku i spotkał tam latającego chłopca. Nie bywał w tym miejscu od lat, więc rozglądał się z ciekawością. Nagle zobaczył. Chłopiec szybował nad trawnikami, krzakami i klombami, zakręcał wokół drzew i przemierzał w powietrzu spacerowe alejki. Pan B. zdziwił się nieco, ale nie widział powodu, by negować fakty.