Przyjemność dotyku – przyjemność widzenia
Dla mnie fotografia jest przede wszystkim przyjemnością. Przyjemnością widzenia. Ale też przyjemnością „dotyku”. Jak słyszę słowo „fotografia”, od razu widzę fotograficzny obraz na kartce papieru, obiekt dwuwymiarowy, najczęściej czarno-biały. Tego nie ma fotografia cyfrowa, ponieważ zdecydowana większość fotografów „cyfrowych” nigdy w życiu nie miała do czynienia z odbitką nawet zrobioną przy pomocy drukarki. Życie fizyczne takich fotografii nie istnieje.