„Kronikarz kultury śmierci”
Jego teksty porównywano niejednokrotnie z twórczością Kapuścińskiego, a część krytyków okrzyknęła młodego pisarza wręcz kontynuatorem tradycji zapoczątkowanej przez Cesarza Reportażu, co już samo w sobie stanowi wyjątkową nobilitację. Muszyński – pomimo wielkiej miłości, jaką żywi do formy reportażowej – podkreśla, że „nic nie zmieści tyle, co kawałek dobrej prozy”. Nie zaskakuje więc, że zaledwie kilka miesięcy po publikacji Południa wydał zbiór opowiadań Miedza.