Znużenie opowieścią
Henning Mankell pojechał do Afryki, bo miał dość europocentryzmu i czuł, że musi zmienić perspektywę. Postawił stopę na afrykańskiej ziemi – i został tam na kolejne 25 lat. Jak sam mówi, nauczył się tam czegoś, na co większość ludzi Zachodu nie ma dziś czasu: słuchania innych.