Duma z polskiego kryminału
Polski kryminał miewał swoje wzloty i upadki, ale zawsze posiadał niezagrożoną pozycję na krajowym rynku wydawniczym. Co więcej – o czym chyba nie muszę przekonywać, przeżywa obecnie swój renesans. Krajewski, Miłoszewski, Wroński – to nazwiska oczywiste. Ale co mają z nimi wspólnego Świetlicki, Tokarczuk, Dehnel? Też piszą kryminały. Bo dzisiaj pisanie kryminałów jest w bardzo dobrym stylu.