Marek Sobczyk, 230 x 180 w Galerii Contrast
Malarstwo w XXI wieku wydaje się zagubione w swych poszukiwaniach, jeśli oceniać je z pozycji modernistycznych, np. Clementa Greenberga, albo przeciwnie, wyzwolone ze swych założeń, uwarunkowań i tradycji, jeśli spojrzeć na nie przez pryzmat wolności i pluralizmu postmodernizmu. W rezultacie może prowadzić to do wielokulturowej syntezy. Na styku myślenia modernistycznego, w tym ponowoczesnego, sytuuje się interesująca od lat 80. do chwili obecnej twórczość Sobczyka. Znaleźć w niej można idee związane z tradycją: modernizmu, także koloryzmu, awangardy (np. Bauhausu i abstrakcji), ale też popkultury, którą odrzucali Strzemiński, Greenberg i Gierowski. Co w tej syntezie przeważa, trudno odpowiedzieć jednoznacznie, ale chyba duch przekory i poszukiwania nowych jakości formalnych, związanych z tradycją modernizmu.