Sztuka musi trwać
Kiedyś zapytany o to, co ja takiego właściwie maluję, musiałem odpowiedzieć, że (pomijając kwestię formy i materii malarskiej) można by to wszystko razem ująć słowem „trochę”. Chodzi o to, że tylko i wyłącznie samo szukanie rozwiązań formalnych jest dla mnie puste. Myśląc o tym, że coś musi mieć swoją jakość, staram się dla poruszanego tematu znaleźć adekwatną formę.