Od 9 kwietnia do 9 maja 2008 r., Art Club PraCovnia w Warszawie, można oglądać fotografie Justyny Komar. Prace Justyny Komar przywodzą na myśl coś pomiędzy pseudofimowymi kadrami Cindy Sherman, sklepowymi wystawami Eugene Atgeta a surrealistycznymi poszukiwaniami grupy Bifur.
Autorka próbuje przedstawić z dystansem problem ludzkiej tożsamości w plastikowym świecie. Ludzie sami nie wiedzą po co istnieją (dylemat odwieczny) i czy w ogóle istnieją, czy są immanentnymi bytami czy tylko pionkami na szachownicy. Dość prosta stylistyka kontrastuje z wyrafinowaną grą, pomiędzy rzeczywistością a marzeniem. Autorka stawia przed nami egzystencjalną zagadkę… jaką? (Władysław Kierus)
Sama autorka mówi o swojej wystawie:
Czy nam, współczesnym potrzebne są jeszcze anioły? Czy czujemy się już całkiem bezpieczni w naszych zamkniętych monitorowanych osiedlach i strzeżonych parkingach? Czy wysokie ubezpieczenie nie sprawia, że śpimy spokojnie w naszych hypoalergicznych pościelach?Cóż więc dzieje się z niechcianymi aniołami? Czy zostały uprzątnięte na stałe? Może same mają dość swojej niewdzięcznej roli? Czy może trafiły do takiego składu upadłych aniołów – jak ten – i tu czekają, aż będą znowu potrzebne?
Justyna Komar fotografuje otaczającą ją rzeczywistość tak jak postrzega ją w danym czasie. Stara się by był w niej obecny jej osobisty, wewnętrzny świat. W Fotografii wciąż szuka…
Współpracuje z pierwszą w Polsce Internetową Szkołą Fotografii, gdzie zajmuje się estetyką i kompozycją obrazu. Jest członkiem Mazowieckiego Towarzystwa Fotograficznego. Ukończyła studia podyplomowe z zakresu grafiki komputerowej 2D w Instytucie Sztuki na Uniwersytecie Śląskim (Filia w Cieszynie), a wcześniej filozofię na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Kilka wystaw indywidualnych, kilkanaście zbiorowych w kraju i za granicą.
Art Club PraCovnia
ul. Popieuszki 16
Warszawa