W lipcu 2009 roku nakładem Państwowego Instytutu Wydawniczego ukazała się niepublikowana dotąd książka Mirona Białoszewskiego Chamowo. Prozatorskie zapiski Mirona Białoszewskiego pochodzą z okresu od czerwca 1975 roku do czerwca roku 1976.
Obszerne fragmenty tej prozy miały być początkowo opublikowane w tomie Rozkurz. Książka ta jednak w efekcie została rozbudowana o inne części składowe, część zatytułowana Chamowo stała się jedynie esencjonalną pigułką, zwięzłym wyciągiem z owych dziennikowych zapisów. Całość pozostała w wydawnictwie, do druku po śmierci, jak mówił autor. Rok 1975 to istotny okres w życiu poety. Po przebytym pod koniec 1974 roku zawale serca wiele czasu spędza on w szpitalu i sanatoriach. W połowie 1975 roku wyprowadza się ze swego starego gniazda, mieszkania na placu Dąbrowskiego, i zamieszkuje na 9. piętrze nowo powstałego mrówkowca, wielkiego bloku na peryferiach Saskiej Kępy zwanych przez dawniejszych mieszkańców dzielnicy Chamowem.
Nowe miejsce przynosi eksplozję twórczą; po latach życia na leżąco poeta zaczyna chodzić. Odwiedza zaprzyjaźnionych ludzi i miejsca w lewobrzeżnej Warszawie; wiele też spaceruje po prawej stronie Wisły. Stara się ją poznać, oswoić i polubić. Z wielką ciekawością obserwuje i notuje to, co dla niej specyficzne. Życie blokowego pustelnika bywa także bardzo męczące. Niezwykły dokument zapisywany chwila po chwili, krok po kroku, tu i teraz. Życie w tamtych czasach na pograniczu miasta i peryferii powraca do nas podczas lektury w całej swej niepowtarzalności, w nieustannym stawaniu się i zanikaniu.