Bloc Party jest kolejnym wykonawcą, który wystąpi podczas Heineken Open’er Festival 2012, zespół powraca po ponad trzech latach koncertowego i studyjnego milczenia. Jako że debiutowali w szczycie tzw. Nowej Rockowej Rewolucji szybko znaleźli się w kręgu zainteresowań przeróżnych mediów, choć od początku nie pasowali do szablonu młodego brytyjskiego zespołu: z czarnoskórym wokalistą, bez skandali i taniej promocji, skupieni na muzyce, ze świetnym młodym producentem – Paulem Epworthem, który odpowiada obecnie za sukcesy Adele czy Florence & The Machine.
To Epworth nadał kierunek ich pierwszym singlom i w końcu debiutanckiej płycie Silent Alarm, która ukazała się w lutym 2005 roku deklasując konkurencję, i po kilku miesiącach okupując listy najlepszych płyt roku na pozycji pierwszej. Perfekcyjne kompozycje w rodzaju Helicopter czy Banquet udowodniły, ze na Wyspach nikt nie robi lepszego pożytku z gitar niż Kele Okereke i jego koledzy, a Matt Tong przewodzi najlepszej sekcji rytmicznej od Londynu do Władywostoku.
Nawet oszczędny w pochwałach dla młodych brytyjskich kapel portal Pitchfork przyznał Silent Alarm 8.9 punktu. Album rozszedł się do tej pory w ilości ponad miliona sprzedanych egzemplarzy i doczekał się wersji z remixami, m.in. autorstwa M83 czy Ladytron. Był to wyraz zainteresowania muzyków kulturą klubową i muzyką elektroniczną. W mniejszym stopniu ta fascynacja znalazła odzwierciedlenie na wydanym w 2007 albumie A Weekend In The City, ale już na Intimacy z 2008 roku proporcja gitar w stosunku do elektroniki wypadała na korzyść te drugiej.
Spotkało się to zresztą z protestami fanów, którzy nie do końca pogodzili się z nowym kierunkiem zespołu, choć trudno odmówić jakości singlom w rodzaju Flux czy Mercury. Ostatnim nagraniem Bloc Party udostępnionym publiczność był singiel One More Chance. Ukazał się w 2009 roku na chwilę przed zawieszeniem działalności. Członkowie grupy skupili się na nowych projektach.
Kele Okereke nagrał mocno klubowy album The Boxer, a gitarzysta Russell Lissack wydał płytę jako Pin Me Down. Jesienią ubiegłego roku zespół spotkał się w studiu i rozpoczął pracę nad czwartą płytą, której premiery powinniśmy spodziewać się w okolicach festiwalu Open’er.