5 września nakładem wydawnictwa W.A.B. ukazała się książka Krystiana Piwowarskiego zatytułowana Więcej gazu, Kameraden!.
Więcej gazu, Kameraden! Krystiana Piwowarskiego to proza wpisująca się w nurt wyznaczony przez takie książki, jak Sąsiedzi czy Strach Jana Tomasza Grossa. Zagładę oglądamy tu oczami jej szeregowych uczestników, zwykle oprawców, beneficjentów i biernych świadków.
Przedstawiciel IBM negocjuje warunki umowy na system ewidencyjny dla obozu w Auschwitz. Cieśla odkrywa oszustwa w kosztorysie szubienicy. Pijani chłopi kłócą się o dobytek z żydowskich domów. Zwłoki z pociągu jadącego do obozu śmierci zostają użyte jako paliwo dla parowozu. Życie egzekwuje swoje prawa nawet w obliczu Apokalipsy – bohaterami Piwowarskiego kierują ambicja, zawiść i banalna głupota, ale także miłość i troska o bliskich.
Apokryfy Piwowarskiego wyrastają z przeczucia niepełności wiedzy, jaką posiadamy o Zagładzie. Sięgając do świadectw z epoki i własnej wyobraźni, autor tworzy obraz codziennej ludzkiej krzątaniny. Obraz ten, pozbawiony jakiegokolwiek komentarza, wydaje się zaskakująco swojski. Raz jest smutny, raz wesoły. Ktoś nas irytuje, komuś gotowi jesteśmy współczuć. Jak w życiu…
Przyjąłem, że powinienem opisać Zagładę z zewnątrz. Uznałem za właściwe i dopuszczalne przyjąć punkt widzenia tych, którzy stali po drugiej stronie, a był to punkt, z którego pojmowało się uśmiercanie Żydów jako obowiązek, wyznanie wiary, ideał, biurokrację, wskazanie nauki, postęp cywilizacyjny, okazję do zarobku, wreszcie rzecz naturalną i powszednią.
Krystian Piwowarski
Krystian Piwowarski (ur. 1956) to powieściopisarz, autor opowiadań i dramaturg. Ukończył studia polonistyczne na Uniwersytecie Śląskim. Pracował jako nauczyciel, referent, dziennikarz, robotnik mostowy, ochroniarz, sprzedawca, portier, kasjer. Obecnie pracuje w Muzeum Częstochowskim. Opublikował m.in. książki Londyńczyk (1988), Portret trumienny (1989), Kochankowie Roku Kota (1991), Homo Polonicus (2002), Klaun (2008).
Stypka i Rataj wlekli w kopnym śniegu po dwa, a jeśli mniejsze, to i po cztery ciała do parowozu. Z początku próbowali miotać je w pojedynkę do tendra, ale tender był wysoko, a oni w dole, po pas w czerwonym śniegu, i nawet lekkie dziewczynki z mysimi ogonkami odbijały się od czarnej, tłustej blachy i spadały im na karki. Kapral się niecierpliwił, konwojenci robili uwagi.
Fragment Więcej gazu, Kameraden!
Krystian Piwowarski Więcej gazu, Kameraden!
Data wydania: 5 września 2012 roku,
literatura piękna, seria: archipelagi
Wydawnictwo W.A.B.