31 grudnia w Teatrze Studio w Warszawie odbędzie się premiera spektaklu Sąd Ostateczny, którego reżyserką jest Agnieszka Glińska. Sztuka oparta jest na dramacie Ödöna von Horvátha.
![„Sąd Ostateczny", reż. Agnieszka Glińska, plakat (źródło: materiał prasowy)](https://ownetic.com/news/wp-contenthttps://ownetic.com/news/wp-content/uploads/2012/12/sad-ostateczny-agnieszka-glinska-plakat-2012-12-10-530x718.jpg)
Wszystkie moje sztuki to tragedie, które stają się komiczne przez to, że są niesamowite.
Ödön von Horváth
Między jedną a drugą wojną, gdzieś daleko stąd – wszędzie a może i nigdzie… było sobie małe miasteczko. Żyli w nim ludzie dobrej woli – na przekór niespokojnym czasom miłujący ład i porządek: Tomasz Hudetz naczelnik stacji, Pani Leimgruber żona piekarza, kelnerka Leni, drogerzysta Alfons… Był wśród nich także oberżysta, dumny ze swojej karczmy i pięknej córki Anny. Anna miała narzeczonego rzeźnika Ferdynanda. Ferdynand co tydzień przyjeżdżał do niej pociągiem, ona odprowadzała Ferdynanda na stację… Porządek tej żmudnej codzienności mógłby trwać w nieskończoność, gdyby nie jeden pocałunek…
Sąd Ostateczny to przewrotna historia, w której autor stawia pytania o winę i karę, przyglądając się przez szkło powiększające małej społeczności. Trochę kryminał, a trochę melodramat. Wciągająca przypowieść bez łatwego morału. Horvath napisał swoją opowieść 3 lata przed wybuchem drugiej wojny, umieścił ją w małym, prowincjonalnym miasteczku ale pytania, które w tej historii postawił nabierają aktualności z każdym następnym pokoleniem i są to pytania istotne- o winę, karę i o odpowiedzialność za swoje czyny.
Po teksty Horvatha sięgam czwarty raz – wcześniej dwukrotnie Opowieści Lasku Wiedeńskiego i Nieznajoma z Sekwany. To autor, który wyprzedzał swój czas, jego teatr jest współczesny, ma niemal filmową narrację. Z niezwykłą uwagą przyglądał się społecznościom ludzkim, badał ich mechanizmy. Jego sztuki budzą emocje- śmieszą, niepokoją, irytują bezwzględnością, z jaką Horvath opisuje nasze ludzkie niedoskonałości. Boleśnie przenikliwy, dowcipny, nieoczywisty tekst Sądu ostatecznego inspiruje do rozmyślań nad naszą- każdego człowieka z osobna – odpowiedzialnością za kształt świata.
Agnieszka Glińska
Sąd Ostateczny, reż. Agnieszka Glińska
Premiera: 31 grudnia 2012 roku
Teatr Studio im. St. I. Witkiewicza
Warszawa