Każdy kolejny tom wierszy Julii Hartwig jest dla polskiej kultury wydarzeniem, zaś dla licznych miłośników jej poezji – prawdziwym świętem. Tak jest i tym razem. Obchodząca właśnie 92. urodziny poetka konsekwentnie utrzymuje znakomitą artystyczną formę w tomie Zapisane, który ukaże się 26 września nakładem Wydawnictwa a5.
Siła i słodycz
noc wlewa się jak ciemna woda
żyjemy między wspominaniem i zapominaniem
czy umiemy sprostać swojemu losowi
poznaliśmy śmierć bez umierania
i widywaliśmy światło w ciemnościmiejsca i obrazy czekały na zaistnienie
wabiąc wizją doskonałości
zrób co zamierzałeś
bo nigdy nie będziesz gotowy
wezwij dobre duchy
żeby ci sprzyjały
Julia Hartwig – poetka, eseistka, tłumaczka, żona Artura Międzyrzeckiego. Urodzona w 1921 roku w Lublinie. W czasie wojny studiowała polonistykę i filozofię na Tajnym Uniwersytecie Warszawskim i była kurierką AK. Po wojnie kontynuowała studia polonistyczne na KUL-a i UW, a także rozpoczęła filologię romańską. Lata 1947–50 spędziła we Francji jako stypendystka rządu francuskiego i urzędniczka ambasady polskiej, a 1972–74 w USA uczestniczyła w programie International Writing Program. Wykładała na Drake University oraz w Kanadzie na University of Ottawa i Carleton University. W 1976 roku podpisała Memoriał 101, trzy lata później znów wyjechała do Ameryki na zaproszenie Departamentu Stanu. Była członkiem Komitetu Obywatelskiego przy Przewodniczącym NSZZ Solidarność Lechu Wałęsie , a także Związku Literatów Polskich, Polskiego PEN-Clubu i Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (którego w latach 1990–1999 była wiceprezesem). Od 2008 roku przewodniczy jury Nagrody Mediów Publicznych Cogito. Debiutowała w 1938 roku na łamach pisma szkolnego W słońce, jej pierwszy tom Pożegnania ukazał się 18 lat później. Wydawnictwo a5 opublikowało kilka tomów poetyckich Julii Hartwig: Zobaczone 1999, Jasne niejasne 2009, Wiersze wybrane 2010 i Gorzkie żale 2011.
(…) Raz jeszcze jawi się Julia Hartwig jako spadkobierczyni największych osiągnięć polskiej poezji XX wieku. A zarazem ktoś, z czyimi wierszami – niech zaświadczą ci, którzy ustawiają się na jej spotkaniach autorskich w długich kolejkach po autograf – po prostu lepiej jest żyć.
Andrzej Franaszek
(…) Doświadczenie wyniesione z własnego długiego życia okazuje się uniwersalne, bo służy zrozumieniu człowieka także tu i teraz. Przy tym powroty w przeszłość, a także nieustanne obcowanie ze sztuką w rozmaitych jej przejawach, sąsiadują z obrazami świadczącymi o niewygasłej, wręcz rosnącej wrażliwości na rzeczywistość, zwłaszcza na naturę, o silnym poczuciu związku, jaki człowieka z naturą łączy. Julia Hartwig okazuje się i tutaj poetką bardzo współczesną. Świadkiem tego, co minęło, ale też uczestniczką tego, co dzieje się wokół niej. (…) Powtórzę: zjawisko, któremu na imię późna poezja Julii Hartwig, jest czymś wyjątkowym. Powinniśmy być szczęśliwi, że możemy być świadkami jego stawania się.
Tomasz Fiałkowski
Julia Hartwig Zapisane
Premiera: 26 września 2013 roku
Wydawnictwo a5