Pierwsze polskie wydanie Ponad światem Paula Bowlesa będzie miało swoją premierę 27 sierpnia w wydawnictwie Świat Książki.

W tej psychodramie, która z każdą stroną coraz bardziej intryguje, bo nigdy nie dzieje się tak, jakby się wydawało, że będzie – jak w soczewce skupiają się wszystkie cechy pisarstwa Paula Bowlesa. Oto człowiek Zachodu, w tym wypadku para, w egzotycznej podróży, w świecie, którego nie zna i który mierzy własnym rozumieniem rzeczywistości, popada w niewytłumaczalne dla siebie tarapaty (trudno nie pomyśleć o najsławniejszej powieści Bowlesa, Pod osłoną nieba), prowadzące tyleż do zaskakujących zdarzeń, co wniosków.
– Nas raczej trudno nazwać turystami – mówi młoda pani Slade o sobie i swym starszym mężu, lekarzu. – Przemieszczamy się według własnego uznania, kiedy i dokąd przyjdzie nam ochota. To jedyny sposób. Zbiorowe podróże są upokarzające. Cały sens w tym, aby zachować swobodę.
Z tą swobodą i właściwą swej klasie dezynwolturą państwo Slade udają się do jednego z krajów Ameryki Południowej. Osobliwym zbiegiem okoliczności, po pożarze hotelu, w którym mieszkali i w którym zginęła ich przygodna znajoma, poznają niejakiego Grove’a, miejscowego rezydenta, mieszkającego we wspaniałej willi ze swą kochanką, Luchitą. Państwo Slade przyjmują zaproszenie na kolację, będące początkiem dziwnych zdarzeń. Doktor Slade zostaje poproszony o złożenie wizyty pewnemu choremu, jego żona zostaje w rezydencji Grove’a. Oboje budzą się, rozdzieleni, po nie wiadomo jak długim czasie leżenia w malignie, udręczeni iście kafkowskimi wizjami i nie pamiętając, co właściwie zaszło…
O wirusie Newbolda, jakim Grove tłumaczy ich ataki, doktor Slade nigdy nie słyszał. Zatem co: choroba czy czyjeś celowe działanie? Lecz jeśli celowe to dlaczego? Narkotyki, których tu nie brak, dosypane do drinków, a może i wstrzykiwane, gdy byli nieprzytomni, czy tutejsze ciśnienie i pogoda, prawdziwe wyzwanie dla nieprzyzwyczajonych? A może jeszcze coś innego?
Od pytań, co się naprawdę stało – a maligna państwa Slade jest ledwie początkiem zdarzeń – Bowles niepostrzeżenie przechodzi do kwestii ważniejszych. Jak rozumieć teraźniejszość, nie wyjaśniając zdarzeń z przeszłości? Czy rzeczywiście jest tak, jak pani Slade podejrzewała już od dawna, że bliskość pomiędzy ludźmi nie jest możliwa i można ją sobie tylko wyobrażać? Kiedy jesteśmy prawdziwi? Czym jest dotykające nas bez uprzedzenia dojmujące poczucie absolutnej samotności?
Paul Bowles – pisarz, kompozytor i podróżnik, jedna z najbardziej fascynujących postaci kultury amerykańskiej dwudziestego wieku. Urodził się w 1910 roku w dzielnicy Queens w Nowym Jorku, ale większość życia mieszkał w Tangerze. Już jako nastolatek, nie mówiąc nikomu o swoich planach, wyruszył w podróż do Paryża. W 1931 roku wraz z ówczesnym nauczycielem kompozycji, Aaronem Coplandem, po raz pierwszy odwiedził Maroko. Początkowo znany był jako kompozytor – tworzył muzykę kameralną, pieśni i muzykę teatralną (m.in. do sztuk Tennessee Williamsa). W 1938 roku ożenił się z pisarką Jane Auer. Po wojnie para osiedliła się w Tangerze (mimo że oboje utrzymywali głównie homoseksualne relacje, byli oddanymi przyjaciółmi). Od tego czasu Bowles skupił się przede wszystkim na pisaniu. Jego debiutancka powieść Pod osłoną nieba, zainspirowana podróżami przez Saharę, w 1950 roku dostała się na listę bestsellerów New York Timesa; po latach została przeniesiona na wielki ekran przez Bernarda Bertolucciego. Paul Bowles jest autorem jeszcze trzech powieści, licznych opowiadań, tekstów podróżniczych i przekładów, w szczególności twórców marokańskich (m.in. Mohammeda Mrabeta). Zmarł w Tangerze w 1999 roku.
Paul Bowles
Ponad światem
Premiera: 27 sierpnia 2014 roku
Świat Książki