Od 19 sierpnia w warszawskiej klubogalerii Tygmont można oglądać wystawę fotografii Łukasza Jankowskiego-Wojtczaka.
W moich pracach staram się szukać piękna i delikatności kobiety – nigdy nie pokazuje ich sztucznych i przesadnie umalowanych. Idealny plener w moim mniemaniu to: ja modelka i aparat – bez lamp błyskowych, bez udziwnień – tylko natura i kobiece ciało. Każda kobieta jest dla mnie motylem, którego łatwo skrzywdzić – dlatego moje prace są kolorowe i ciepłe. Kiedy robię zdjęcia nie robię ich dla tysiąca ujęć, tylko dla jednego – stąd moje powiedzenie: robię jedno zdjęcie na rok. Prace jakie pokazuję na wystawie to zbiór 18 prac z 4 lat fotografowania. Część z nich wykonałem wraz moim przyjacielem Andrzejem Fetishem Frankowskim – mówi Łukasz Jankowski-Wojtczak o fotografowaniu
Łukasz Jankowski-Wojtczak (1979) – informatyk i fotograf. Mama plastyk oraz ojciec fotografik i chemik zaszczepili w nim wrażliwość na piękno. U ich boku Łukasz, przy pomocy kredek i aparatu, rozwijał swoją wyobraźnię. Ukończył projektowanie witryn internetowych na poznańskiej WSZiB. Aktywnie uczestnicząc w życiu fotograficznego świata Łukasz poznał ludzi, którzy rozwinęli w nim artystyczne postrzeganie świata, a ich prace silnie wpłynęły na jego wyobraźnię.
Niezwykłym zbiegiem okoliczności dowiedział się o warsztatach w Złodziejewie i zapisał się na zajęcia z autorem cenionych przez niego od dawna prac – Andrzejem Fetishem Frankowskim. Dzięki tej znajomości Łukasz mógł także zrealizować noszony w sercu od dawna projekt: Droga Krzyżowa na Fotografiach.
L’Été indien
19 sierpnia – 22 września 2014 r.
Tygmont Live Club, ul. Mazowiecka 6/8
Warszawa