Nowy, 34 numer kwartalnika Rita Baum, który zabiera czytelników w kulturalną podróż po Belgradzie, od połowy stycznia dostępny jest już w księgarniach.
Nie ma w języku polskim przewodnika po Belgradzie. Jest to, o ile autorzy pisma się nie mylą, jedyna europejska stolica, która nie doczekała się omówienia choćby takich kwestii, jak dojazd, jedzenie i noclegi. Autorzy dojechali tam, jedli i spali. Czytelnikom proponują wycieczkę śladem ich intuicji, bo to ich przecież zawiodło do Belgradu – Białego Miasta, burzonego czterdziestotrzykrotnie, a jednak wciąż żyjącego.
W numerze znaleźć można osobistą mapę miejsc, które autorzy zapamiętali. Wraz z legendą.
- kolaże tłumaczki literatury polskiej w Serbii, mieszkającej w Belgradzie Biserki Rajcić. Porównywalne jedynie z kolażami Wisławy Szymborskiej i Herty Müller;
- rajd po niezależnych galeriach serbskiej stolicy i mapka-przewodnik po Belgradzie. Czy ktoś zna Remont, U10, Inex Film, Mikro Art, Škart Studio?
- dział muzyczny w całości poświęcony belgradzkiej scenie muzycznej – tej dawniejszej, którą tworzyli Idoli, Disciplina Kicme czy Sarlo Akrobata, a także nowej, której przedstawicielem jest zespół Repetitor, wywodzący się z centrum undergroundowej sceny Serbii – kombinatu muzycznego BIGZ;
- nawiązania do coraz bardziej realnego wchłonięcia Serbii przez bezpośrednie wpływy Władimira Putina. Numer serbski Rity Baum chwyta właśnie ten historyczny moment rozlewania się efektu Krymu na inne kraje.
Rita Baum. Przewodnik po Belgradzie
nr 34, 2014