Od 10 lipca do 23 sierpnia w Galerii Miejskiej w Mosinie można oglądać ciekawą wystawę prac Janusza Nowackiego Lustra pamięci. W jego fotografii dominuje pejzaż syntetyczny w formie i poetycki w nastroju.
W przypadku zdjęć Janusza Nowackiego fotografia, jako cytowane „lustro z pamięcią”, przypomina o jej ciągle aktualnej funkcji „balsamowania czasu”. Jego zdjęcia dając szansę na przywołanie pamięci o ginącej przyrodzie i zmieniającym się na naszych oczach otoczeniu utrwalają wiarę w rolę fotografa jak świadka obecności w otaczającym nas świecie i to niezależnie od przyjętej metody czy techniki fotografowania – pisze Zbigniew Tomaszczuk.
Artysta debiutował w 1964 roku ekspresyjnymi portretami muzyków jazzowych. W latach 1973-1992 był instruktorem fotografii w Pałacu Kultury animującym życie fotograficzne w Wielkopolsce oraz twórcą programu „Warsztaty Fotograficzne – fotografia poza galerią”. Jest jednym z wyróżniających się przedstawicieli polskiej fotografii pejzażowej oraz założycielem i kuratorem Galerii Fotografii „pf” w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu, którą kierował w latach 1993–2004, a która zaliczana jest do najbardziej znaczących galerii fotograficznych w Polsce. Jest członkiem Honorowego Fotoklubu RP i Związku Polskich Artystów Fotografików. Jego fotografie znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Muzeum Historii Fotografii w Krakowie, Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze, Muzeum Przyrodniczym TPN w Zakopanem, Muzeum Fotografii w Charkowie na Ukrainie.
Krajobraz obecny jest w twórczości Nowackiego od początków jego fascynacji fotografią, jednakże w tym konkretnym przypadku chyba po raz pierwszy autor połączył ideę fotografa „znalazcy” z koncepcją fotografa „wynalazcy” (…). Kluczem staje się pojęcie odbicia, fotografia jako odbicie rzeczywistości i obraz odbity, a czasami zwielokrotniony przez lustro. Metafora fotografii jako odbicia dotyczy możliwości zatrzymania obrazu w czasie w przeciwieństwie do znikających obrazów z powierzchni lustra. Fotografia sama w sobie, jest zdolna (w wielu przypadkach) do przywoływania i przechowywania pamięci, szczególnie w kontekście fotografii analogowej. Janusz Nowacki poprzez swoje fotografie „zmusza powierzchnię lustra” do takich samych zachowań. Sfotografowane zwierciadło nie pełni już swojej funkcji, staje się obrazem, ale w stosunku do samego zdjęcia, obrazem odwróconym stronami. Jest to w takim razie zarówno przeniesienie, ale też zwielokrotnienie i odwrócenie widoku. Może sama funkcja podwojenia obrazu zatrzymującego pamięć zwiększy naszą zdolność do pamiętania w ogóle. Jest to również opowieść o czasie minionym, gdzie autor podwaja naszą zdolność do zapamiętywania.
Zbigniew Tomaszczuk
Janusz Nowacki, Lustra pamięci
Od 10 lipca do 23 sierpnia 2015 roku
Galeria Miejska
Mosina