Wspomnienia Nadieżdy Mandelsztam opisują kulisy uwięzienia w łagrze i śmierci jej męża – słynnego poety Osipa Mandelsztama. Książka już tym tygodniu trafi do rąk czytelników.
Spełnia się przepowiednia Herlinga-Grudzińskiego: dziś wymienia się Wspomnienia Nadieżdy Mandelsztam jednym tchem z powieściami Sołżenicyna i Doktorem Żywago Pasternaka. Autorka opowiada w nich o ostatnich latach życia jednego z największych poetów XX wieku i jednego z najbardziej nieszczęśliwych. Wspomnienia są głosem pamięci o czasie, w którym państwo wydało wyrok na swobodę myśli, usiłując zdusić wszelkimi sposobami głos poety. Nie udało się. Najwyższy czas, by polski czytelnik poznał w całości to niezwykłe dzieło.
Adam Michnik
Nadieżda została wdową z powodu wiersza o straszącym z Kremla góralu, który ma „palce tłuste jak czerwie” i „karalusze wąsiska”. Jego bohater, Józef Wissarionowicz Stalin, osobiście kazał zesłać Mandelsztama. Nadieżda podążyła za nim. Jednak kiedy w 1938 roku NKWD zabrało go po raz drugi, wyruszył samotnie do łagru. Dla Nadieżdy było jasne, że już się nie zobaczą, a satrapa zrobi wszystko, żeby zniszczyć każdy ślad życia jej męża. Nauczyła się na pamięć jego niepublikowanych wierszy, żeby przetrwały. Przemyciła je za granicę. Prowadziła własne śledztwo, by wyjaśnić kulisy uwięzienia i śmierci Osipa. Jego efektem są Wspomnienia, jedno z najbardziej poruszających świadectw stalinowskiego terroru. Ta książka to zapis walki o przetrwanie spuścizny poety i fascynujący obraz życia codziennego i kulturalnego w Rosji lat dwudziestych i trzydziestych.
Książki Nadjeżdy – tak w swojej treści, jak stylu – są nie czym innym, jak swoistym postscriptum tej najdoskonalszej wersji języka, którą w istocie tworzy poezja, a którą Nadjeżdża Mandelsztam przejęła na własność, ucząc się na pamięć strof swojego męża.
Josif Brodski
Nadieżda Mandelsztam, Wspomnienia
Premiera: 10 grudnia 2015 roku
Wydawnictwo Agora SA