Od 23 grudnia na zewnętrznej ścianie budynku Centrum Aktywności Twórczej w Ustce można oglądać pracę lubelskiego artysty Pawła Korbusa – ledowy napis „Jest fajnie, ale trochę boimy się miłości/wojny”.
„Jest fajnie, ale trochę boimy się miłości/wojny” to słowa z jednej strony trochę oczywiste, ocierające się o truizm, nie wypowiadane w obawie o śmieszność, z drugiej dotykające podskórnego lęku o przyszłość, lęku obecnego w codzienności w odniesieniu do relacji osobistych i życia w czasie wzrostu zagrożenia militarnego po wschodniej stronie granicy. Słowa powstałe w kontekście polsko-romatycznego mitu poświęcenia, odwagi, walki w ważnej sprawie, jak również wojny na Ukrainie czy sprawy uchodźców. Kojarzą się też nieco ironicznie z hasłem „make love not war” (róbmy miłość, nie wojnę). Na budynku CAT w Ustce Słowa „Miłości!” i „Wojny!” wyświetlają się naprzemiennie, stanowią alternatywę, prowokując tym samym do opowiedzenia się po którejś ze stron. Równocześnie pojawia się tu kontekst historyczny Ustki jako ważnego punktu obronnego na mapie militarnej oraz kontekst letniej miłości i wakacyjnego relaksu, przyjemności i zapomnienia o sprawach bieżących.
„Jest fajnie, ale trochę boimy się miłości/wojny”
Autor: Paweł Korbus
Centrum Aktywności Twórczej w Ustce