Do 2 kwietnia w Regionalnym Ośrodku Kultury w Częstochowie potrwa wystawa pokonkursowa XIX Międzynarodowego Konkursu Cyfrowej Fotokreacji Cyberfoto 2016. Na konkurs nadesłano 230 prac 45 autorów. Do wystawy zakwalifikowano 92 dzieła 38 artystów. W tym roku pierwszą nagrodę otrzymała Marzena Kolarz za pracę Bestiariusz.
W poszukiwaniu nowego obrazowania
Każdy konkurs, niezależnie od techniki artystycznej, w którym uczestniczą artyści, amatorzy, pasjonaci może przyczynić się do zrozumienia, a być może rozwoju danej dyscypliny twórczej. Ważna jest dla mnie wymiana poglądów, dyskusja, poszukiwanie oraz promowanie tego, co uważam(y) na wartościowe i interesujące. Fotografia znalazła się na zakręcie dziejowym, gdyż praktycznie każdy dysponuje cyfrowym aparatem fotograficznym, a wielu uważa, że to wystarczy do zrobienia kariery finansowanej/artystycznej. Powszechnie głoszone są w Polsce, lecz w istocie swej nadużywane, frazesy typu: „każdy jest 1 fotografem”, „każdy jest artystą” . Należy więc zadać pytanie: co obecnie znaczy określenie „artysta”, jakie ma znaczenie pogardzane słowo „sztuka” i jaki jest jego sens?
Żartujemy?
Pierwsza nagroda przypadła Marzenie Kolarz za cztery prace na modny dziś temat jakim jest bestiariusz, który jest ponowoczesnym odwołaniem do tradycji literatury średniowiecznej z przymrużeniem oka. Pozytywnie zaskakuje jednak zastosowana forma przedstawiająca wyimaginowane stwory. Zawarty został w nich mit o alchemicznej naturze fotografii, która może zagarnąć wszystko, włącznie z nieistniejącymi zwierzętami. Fotografia równa się wyobraźnia; z tego założenia korzystali przede wszystkim surrealiści, a wcześniej romantycy. Prace Kolarz są nie tylko subtelnym dowcipem z umiejętnie zastosowanymi długimi opisami, uprawomocniającymi „fotograficzną prawdę” dowodu istnienia tych stworzeń. Jednocześnie autorka przypomniała o istotnych cechach dawnej fotografii paradoksalnie posługując się techniką cyfrową.
Marzenie?
Druga nagroda przypadła Judycie Bernaś, której droga do fotografii cyfrowej prowadziła przez grafikę. Wydaje mi się, że aspekt medium fotograficznego coraz bardziej ją interesuje. Jej prace z cyklu Jednia, w nietypowym podłużnym formacie, są przywołaniem mitu pierwotnej jedności wyrażonej w formule jednoczesnej dematerializacji i uduchowienia, związanej z religijnością. Ciekawe, że w pracach tych zniknął dualizm męski/żeński, choć może nie do końca. Efektem stała się niematerialność, ulotność znaku osiągnięta dzięki technice długiej ekspozycji. Warto dodać, że artystka konsekwentnie porusza się po meandrach sztuki feministycznej, nie głosząc jednak rewolucyjnych treści.
Jak określić ludzką psychikę?
Anna 66 Andrzejewska otrzymała nagrodę za trzy portrety. Wszystkie były interesujące, ale rozwijały różne typyobrazowania poprzez wykorzystanie fragmentaryzacji, w tym metody nakładania elementów twarzy ludzkiej. Czytelny jest w nich ślad twórczości Francisa Bacona i malarskiego obrazowania. Nakładanie kilku wizerunków, swoista dwoistość osobowości, okazała się ciekawym zabiegiem formalnym o znaczeniu syntetycznym, który odwołuje się do wielu znanych doświadczeń (od kubizmu i formizmu do Łodzi Kaliskiej). Artystka zawsze panuje nad niełatwą materią i w charakterystyczny sposób sygnuje prace za pomocą użytej czerwieni. Nadaje to znamion działania symbolicznego i manualnego w celu odróżnienia się od powtarzalności
metody fotograficznej.
Ilustracyjność/baśniowość?
Jolanta Krawiec specjalizuje się w barwnych symulacyjnych portretach bóstw, które swą stylistką przypominają kadry z filmów science-fiction (np. Avatar, 2009). Jaką estetykę reprezentują tego typu prace? Głównie mogą służyć jako grafika ilustracyjna, teoretycznie do zastosowania także w filmie animowanym. To świat wyobraźni prawie całkowicie wyabstrahowany z rzeczywistości. Jednak kontakt z realnością powinien być zachowany, a wówczas ich znacznie i oddziaływanie mogłoby być większe. Ale doceniliśmy tutaj perfekcję wykonania. Fotografia cyfrowa spełnia się właśnie w takich okolicznościach, służąc dekoracji i komercji, nie mając aspiracji do wielkiej sztuki, której w historii było niewiele.
Co znaczy codzienny przedmiot?
Od wielu lat Jacek Szczerbaniewicz realizuje wysmakowane prace cyfrowe. W tym roku pokazał fotografie inne stylistycznie, ale również przypominające malarski klimat René Magritte’a. Tym razem skupił się na fragmencie ubioru, jakim jest krawat, przekształcając jego formę tak, żeby przypominała np. rybę. Jest to metoda znana z malarstwa surrealistycznego, stosowana m.in. przez Salvadora Dalego i Magritte’a, który sięgał do świadomości zbiorowej malując takie obrazy, jak The collective Invetion (1934). Oczywiście można sięgać do tej metody obrazowania, co udowodnił Szczerbaniewicz. Codzienny przedmiot może służyć do wejścia w inne stany podświadomości.
Documentary Fake Fiction
Praca, jaką przysłał Franciszek Kluczyński na pozór wydaje się błahym, amatorskim zdjęciem zrobionym na ulicy. Ale w tej prostej paradokumentalnej fotografii zobaczymy te same postaci siedzące w realnej przestrzeni miasta i na reklamowym billboardzie powyżej nich. W ten sposób twórca skonfrontował przygnębiającą prozę życia z wyobrażeniami o lepszym i szczęśliwym świecie.
Szamanizm? Magia…
Tak się stało, że dwa dyplomy honorowe przyznaliśmy bliskim sobie realizacjom: Kamili Rosińskiej, która przedstawia tajemnicze rytuały afrykańskie, ale swe prace za bardzo sprowadziła do kategorii grafiki rezygnując z przymiotów fotograficzności oraz Tomaszowi Dudzińskiemu. Tylko w jednej pracy udało mu się zatrzymać to, co może być istotne – nieokreśloną tajemnicę otwierającą się na symboliczne myślenie. Inne jego prace były zbyt fantastyczne, pozbawione aspektu magii, która generalnie jest zdewaluowana, ale wciąż potrzebna, gdyż jest autentycznym źródłem całej sztuki czy wręcz jej początkiem.
Nad czym dyskutowaliśmy?
Zastanawialiśmy się nad przesłaniem i nad pewnymi ułomnościami prac takich artystów jak: Magdalena Samborska, która stworzyła oparte na autoportrecie okładki magazynów o sztuce; Paulina Stasik z zagubionym przesłaniem jej niebanalnej pracy; Eugeniusz Nurzyński z niekonsekwentnym malarskim obrazowaniem; Piotr Zabłocki z delikatnie erotycznymi ujęciami czy Izabella Retkowska z ukrytym figuratywnym obrazowaniem w pozornie abstrakcyjnym układzie form.
Podsumowanie
W tym roku na konkurs przysłano dużo bardzo dobrych i dobrych realizacji, co cieszy. Odpowiadając na pytanie: kim obecnie jest artysta stwierdzam, że jest to twórczy w sensie intelektualno-duchowym kreator, który ma do przekazania istotne sprawy o tajemnicy lub kruchości życia za pomocą równie ciekawej formy artystycznej. A czym jest sztuka? Proszę o wnikliwie obejrzenie filmów Andrieja Tarkowskiego (np. Zwierciadło; Ofiarowanie). Tam znajduje się odpowiedź.
Tekst: Krzysztof Jurecki
XIX Międzynarodowy Konkurs Cyfrowej Fotokreacji Cyberfoto 2016
Wystawa pokonkursowa: od 29 kwietnia do 2 czerwca 2016 roku
Regionalny Ośrodek Kultury w Częstochowie