Już w 30 maja, podczas bydgoskiego festiwalu Drums Fusion zagra jeden z najsłynniejszych muzyków jazzowych na świecie – Jan Garbarek. Znakomity saksofonista z Norwegii wystąpi ze swoją Jan Garbarek Group, ze słynnym perkusistą Trilokiem Gurtu w składzie.
Nikt nie gra na saksofonie w taki sposób jak Jan Garbarek. Jego brzmienie stało się znakiem rozpoznawczym i zyskało inny wymiar niż to, co jest ogólnie nazywamy Jazz’em. Niezliczone nagrania płytowe, koncerty w najważniejszych salach koncertowych na całym świecie, wiele lat współpracy z Keithem Jarrettem czy jego bezprecedensowa kooperacja z Hilliard Ensemble sprawiły, że ten wyjątkowy saksofonista stał się popularny we wszystkich gatunkach muzycznych i krajach.
Nigdy nie ułatwiał życia krytykom, którzy muszą znaleźć wygodne etykiety, aby posortować ludzi na kategorie muzyczne. Garbarek wymyka się tym próbom. Jego nagrania znajdziecie w katalogach z napisem jazz, muzyka klasyczna, a nawet pop. W swoich kompozycjach i improwizacjach Jan Garbarek jest mistrzem muzyki, która wnika w naszą duszę. Jego koncerty są spektaklami o niezwykłej dramaturgii. Mówi się, że „jego muzyka oddycha i zapewnia innym przestrzeń do oddychania”. Jest prosta i zarazem złożona, zabawna i poważna, zanurzona w głębi i wyjątkowo otwarta.
Bydgoski koncert odbędzie się w ramach festiwalu Sztuki Perkusyjnej Drum Fusion. Grupa Jana Garbarka wystąpi 30 maja, o godzinie 19:00 w Operze Nova. Podczas koncertu (i całej obecnej trasy) Garbarkowi towarzyszy jego wieloletni współpracownik, pianista Rainer Brüninghaus, basista z Brazylii Yuri Daniel i mistrz perkusji Trilok Gurtu z Indii.
Jan Garbarek (ur. 1947) to norweski saksofonista i jeden z najbardziej znanych współczesnych muzyków jazzowych na świecie (chociaż sam mówi, że nie gra wcale jazzu!) Uważany jest za ojca skandynawskiej sceny jazzowej.
Garbarek zadebiutował w 1970 roku albumem Afric Pepperbird. W latach 70. Wraz z pianistą Keithem Jarrettem, basistą Palle Danielssonem oraz Jonem Cristensenem tworzył tzw. Kwartet Europejski. Jego współpraca z brytyjskim, męskim kwartetem wokalnym The Hilliard Ensemble, zaowocowała nagraniem trzech wspólnych płyt. Garbarek poświęcał też osobne albumy inspirowane muzyką pakistańską, arabską, indyjską i… polską.
Garbarek bardzo nie lubi szufladkowania, a także jednoznacznego przypisywania jego twórczości do jazzu: „Myślę, że żadnemu muzykowi nie zależy na tym, by precyzować, jaki rodzaj muzyki gra. (…) Moja wczesna twórczość opiera się na tradycji jazzowej, ale tego, co robię teraz, już nie nazwałbym jazzem” – mówił Jazz Forum.
Znajomo brzmiące nazwisko powoduje częste pytania o narodowość Jana Garbarka. Jak przyznaje, jego ojciec jest Polakiem, którego ziemią rodzinną są okolice Jasła i Krosna. Jan czuje się jednak Norwegiem i ten kraj reprezentuje na świecie. Czesław Garbarek, był jeńcem wojennym. Jako polski żołnierz, walczący w II wojnie światowej, dostał się do niemieckiej niewoli i spędził ją w obozie pracy w Norwegii. Po wyzwoleniu został w Norwegii, gdzie wziął ślub z matką Jana – Karin. Czesław nie zapominał nigdy o tym, by syn znał kraj ojca: „Czytałem bardzo dużo polskich książek przetłumaczonych na norweski. Bardzo chciałem zobaczyć Polskę. W końcu pozwolenie na podróż dostaliśmy dopiero w 1964 roku. Wtedy zobaczyłem i poczułem to, o czym tata opowiadał mi przez tyle lat. Było to pierwsze spotkanie z naszą polską rodziną po wojnie. Od tej pory odwiedzamy się w miarę regularnie i teraz ja czekam na ich odwiedziny” – mówił Jan Garbarek.
Jan Garbarek, Drums Fusion 2018
30 maja 2018 roku
Opera Nova w Bydgoszczy