Tomasz Wysocki tym razem mierzy się z uniwersalnymi pytaniami natury egzystencjalnej, a w warstwie formalnej odważnie nawiązuje do sztuki klasycznej. Jest mrocznie i niepokojąco. Sporo tu ważnych pytań, a mniej odpowiedzi. Choć kadry Wysockiego są bardzo precyzyjne i drobiazgowo zaplanowane, wrażliwy widz znajdzie tu przestrzeń na własną interpretację.
W najnowszym projekcie Wysocki skupia się na istocie ludzkiej egzystencji, powołując do życia na potrzeby swoich fotografii szereg frapujących postaci. Artysta opowiada: […]„Jestem zafascynowany człowiekiem. Tym co można z niego ulepić. Już nie na zasadzie plasteliny, którą sam kształtuję, tylko na zasadzie formy. Tej, która się powstaje pod wpływem rozmów, przeżywanych emocji, wspólnie spędzonych chwil”.
Wysocki w subiektywny sposób pokazuje kolejne etapy życia. Narodziny, dorastanie, dojrzałość i starość przedstawia poprzez alegoryczne, pełne ukrytych znaczeń i drobiazgowo skomponowane kadry. Sytuacje przez niego wymyślone dzieją się poza czasem i przestrzenią, maksymalnie oddziałując na widza formą i ukrytą w fotografii anegdotą. Uderzają precyzją i ostrością przedstawionych elementów. Działanie to potęguje duży format fotografii. Jednocześnie czai się w nich charakterystyczny niepokój, znany z poprzednich projektów artysty.
Smak wiśni to z jednej strony kontynuacja poprzednich poszukiwań, a z drugiej nowe otwarcie. Wysocki bardzo świadomie operuje światłem – staje się ono kolejnym bohaterem zdjęć, prawie tak, jak w ekspresyjnych obrazach Caravaggia. Klimat kadrów jest poważny, niemal mroczny. O pracy z modelami Artysta mówi tak: „Ludzie przed obiektywem przestali być dla mnie czystą formą, którą ustawiam co do centymetra przed aparatem. Tym razem podszedłem do wszystkiego trochę bardziej jak reżyser filmowy. Przez próby, wskazówki i rozmowy starałem się wpuszczać aktorów w przestrzeń scenografii i obserwować jak się w niej odnajdują, nie narzucając w 100% ostatecznej formy, tak jak często miało to miejsce w poprzednich cyklach”.
Produkcja zdjęć z cyklu Smak wiśni faktycznie przypominała realizację planu filmowego. Najpierw – kilka lat temu, gdy Wysocki rozpoczynał studia w łódzkiej Filmówce, powstał scenariusz i szkice poszczególnych scen. Każdy element został skrupulatnie zaplanowany. W międzyczasie trwało pozyskiwanie funduszy na realizację projektu. Wysocki zaangażował 60-cio osobowy sztab ludzi: aktorów, scenografów, kierowników planu, charakteryzatorów i wizażystów, kostiumografów, kaskaderów, konstruktorów rekwizytów, operatorów wideo. Sesje zdjęciowe były realizowane w Łodzi, w ogromnym studio o powierzchni 2000 m2.
10 maja odbędzie się spotkanie autorskie prowadzone przez Kubę Mikurde.
Tomasz Wysocki. Smak Wiśni
Kurator: Rafał Łochowski
Od 21 kwietnia do 3 czerwca 2018 roku
Galeria 6×7 Leica Gallery Warszawa