Wystawa ukazuje prace Zdzisława Pacholskiego z trzech cykli, z różnych lat, które wyraziście odnoszą się do problemów percepcji wizualnej i wiarygodności medium fotografii. Tymi problemami artysta zajmował się już w latach 70., gdy uczestniczył w nurcie „fotografii ekspansywnej”, który wówczas w polskiej sztuce stanowił ważny segment sztuki postkonceptualnej.
Cykl Atrybuty – Rekwizyty, powstawał zasadniczo w latach 1980-tych. Te fotograficzne inscenizacje, dzięki wykorzystaniu prostych rekwizytów i graficznej przejrzystości, w lapidarny sposób wskazują na paradoksy ludzkich działań, demaskując miałkość dogmatycznych haseł i schematów myślenia.Wówczas te prace były odczytywane poprzez polityczny kontekst tego okresu, zwłaszcza że twórca brał udział w akcjach wyrażających protest środowiska artystycznego wobec skutków stanu wojennego i broniących niezależności sztuki. Ich wymowa jest jednak na tyle uniwersalna, że po tylu latach pozostają równie aktualne i nie wymagają historycznego komentarza. Deprecjonowanie jednostki postrzeganej poprzez kody ewidencji, pozorność hierarchii, fragmentaryczność percepcji czy ułomność pamięci, to problemy aktualne w każdym kontekście i czasie. Ich źródłem jest zadziwiająco trwała niezborność ludzkiego postrzegania oraz postępowania w świecie i wobec ludzi.
Kolejna grupa wystawionych prac należy do cyklu Heroizm widzenia. Powstawały one w latach 1990-tych, a ich specyficzna forma wynika z wizualizacji struktury cyfrowego zapisu fotografii. Chociaż wielu uważa, że ta ówczesna innowacja zmieniła zasadniczo charakter tego medium, to Pacholski wskazuje, że w każdym wariancie fotografii podstawą jest rejestrowanie światła odbitego od powierzchni przedmiotów, a to ma podobny potencjał dla pobudzania umysłu w kierunku wytwarzania skojarzeń z fizyczną realnością. Jednak ani mechanizm tych skojarzeń ani pojmowanie realności nie dają się jednoznacznie objaśnić i w tym właśnie leży sedno problemów z interpretowaniem fotografii. Dlatego Zdzisław Pacholski tak wytrwale drąży to zagadnienie, szukając wciąż nowych sposobów jego wyrażenia.
Potwierdza to praca Obłoki pamięci z 2012 r., gdzie na ciąg czterech reprodukcji archiwalnych fotografii naniósł fragmenty innych obrazów, zacierając tym samym partie tła. Działanie to wskazuje na skomplikowane relacje pomiędzy fotograficznymi dokumentacjami a pamięcią. Fotografie z jednej strony wspomagają pamięć, ale zamrożony w jakimś kadrze stan rzeczy nie odpowiada dynamicznej i napędzanej emocjami naturze pamięci. Tak więc w tej pracy manipulowanie tworzywem może wywołać skojarzenia nie tylko z formami pamięci (zmiennymi jak obłoki), ale też z faktem odrywania się ustalonych form fotografii od tropów istniejących w pamięci, co czyni je podatnymi na dowolne interpretacje. Z uwagi na to Obłoki pamięci stają się również refleksją nad informatycznym chaosem współczesności, który przytłacza nas obrazami o przypadkowym i niejasnym znaczeniu.
W najnowszym cyklu prac Rzeczywistość, która nie istnieje (2016–2017) Zdzisław Pacholski odnosi się ponownie do kwestii mechanizmów postrzegania i wiarygodności medium fotografii. Tytuł tego cyklu można rozumieć i tak, że każda fotografia odpowiada rzeczywistości tylko w sposób umowny, gdyż zapisuje zaledwie niektóre elementy wyrwane z ciągu złożonych procesów. Jest to więc obraz o walorach, które formalnie mają swoją autonomię, jednak faktycznie wartościowany jest on poprzez odniesienia do fizycznych realiów istnienia, zwłaszcza jeśli – tak jak tutaj – ma cechy bezpośredniej rejestracji. Niemniej zawsze możliwe są podejrzenia o manipulacje, tak częste dzisiaj przy możliwościach komputerowej obróbki. Autor zapewnia jednak, że te obrazy powstały wyłącznie w momencie fotografowania, a nie jako skutek późniejszych zabiegów. Dodaje przy okazji, że jego strategia jest sprzeciwem wobec łatwości „fotografii komputerowej”, która skłania do bezrefleksyjnych procedur, uwalniającą kiczowatą estetykę w niespotykanej dotąd skali. Rozbudzona wiara w moc technologii tłumi zdolność oceny naturalnej sfery widzenia i związanego z nią stanu umysłu. Przeciwstawiając się temu, artysta wskazuje na walory podstawowych procedur fotografii, które ujawniają zarówno nasze zasadnicze intencje wobec świata, jak też ich zagadkowe uwarunkowania.
Adam Sobota, kurator wystawy
Zdzisław Pacholski. Niedowidzenia
Od 15 czerwca do 7 lipca 2018 roku
Wernisaż: 15 czerwca 2018 roku, godz. 17.00
Galeria FOTO-GEN we Wrocławiu