Od 28 lutego 2012 roku w Małej Galerii BOK w Białymstoku będzie można oglądać wystawę prac Uli Wiznerowicz Behind the Curtain.
Zapomniane bezużyteczne rzeczy pokryte kurzem; wygłodniałe koty biegające w poszukiwaniu resztek jedzenia; pomieszczenia zasnute pajęczynami i silny odór alkoholu. To tylko część chaosu, którego doświadczyła fotografując jej rodzinną wieś Palmowo i okolice.
Cykl zdjęć pokazuje osobistą podróż poprzez indywidualne historie mężczyzn i kobiet borykających się z problemem alkoholu. Ula Wiznerowicz podjęła próbę stworzenia wizualnej narracji tak, by móc pokazać część własnej historii.
Nie wszystkie postaci widoczne na zdjęciach są uzależnione. Jednak każda z nich doświadczyła tego problemu stykając się z nim pośrednio w rodzinie lub wśród znajomych.
Po ukończeniu studiów na wydziale fotografii Middlesex University w 2010 roku Wiznerowicz została finalistką konkursu New Sensation organizowanego przez Channel 4 i Saatchi Gallery. W nagrodę o artystce powstał film dokumentalny nakręcony i wyemitowany przez telewizję Channel 4.
Wiznerowicz została również laureatką prestiżowej nagrody w dziedzinie fotografii na wystawie D&AD New Blood 2010 skupiającej prace najlepszych absolwentów wszystkich brytyjskich wyższych uczelni artystycznych. Wkrótce potem cykl zdjęć Behind The Curtuain zaprezentowano w galerii Kunstraum Cafe Mitterhofer we Włoszech, gdzie prace artystki zyskały sobie międzynarodowe uznanie.
Głębia emocji, której Ula z powodzeniem stawia czoła związana jest z osamotnieniem, ciężką pracą i bólem, choć jednocześnie pokazuje jasność lub pewien rodzaj spokoju w swoim zestawieniu kolorów.
Wernisaż: 28 lutego, godz. 17.30.
Wystawa potrwa do 11 marca
Białostocki Ośrodek Kultury, Mała Galeria BOK – foyer kina Forum
ul. Legionowa 5
Białystok
2 komentarzy
Bezużyteczne rzeczy- pustostan w którym nikt nie mieszka, bo właścicielka zmarła kilka lat temu. Ludzie starsi ich cera nie zniszczona od pijaństwa, ale od ciężkiej pracy na polu, bo Palmowo to wieś w którym żyją ludzie posiadający hektary, uprawiający między innymi truskawki, kukurydze, zboża. Pan , który siedzi przy stole to mój wuja z zawodu murarz swoj dom własnymi rękoma i sam wybudował i niech panna Wiznerowicz nie okłamuje świat, że na Palmowie te osoby to alkoholicy. Kto na wsi widział głodne koty?…śmiechu warte! Panna karmi ludzi obłudą , fałszem i kłamstwem. Dlaczego nie opisała swojej sytuacji rodzinnej? Wygrałaby na pewno 1 miejsce. Kłamczucha i oszustka. Tak wykorzystać naiwność i dobroć jej bliskich sąsiadów.
Pani Urszulo w wywiadzie pani mówi, ze wychowała się wśród pół, łąk i kwiatów , ale co z tego,jak dzieciństwa nie miała, bo musiała ciężko w polu pracować. Hmm nie jest pani odosobnionym ogniwem wśród dzieci mieszkających na wsi, każde które wychowuje się wśród tak pięknej przyrody musi pomagać rodzicom, jedni z ochotą,drudzy jak pani, z bólem.Pokazała pani wieś jako nędze, biedotę, ludzi załamanych popadających w skrajność alkoholizmu, czy aby tylko na wsiach? Czy w mieście tego nie widać? Czy wśród artystów, wśród elit, polityków czy też tak pięknego państwa Anglii jaki pani zachwala tego nie widać? Na wsiach mieszkają wykształceni ludzie i na Palmowie również. Nie tylko pani jedyna wyjechała za granice Polski inni też byli, ale wrócili do swoich rodzin, mają prace, czasy jakie są każdy wie. Z starszymi ludźmi pani się zabawiła. Szok! na jednym zdjęciu jest osoba, która jest abstynentką. Na pewno lekarz pomylił kartoteki…Z plotek prawdy się nie dowiesz, więc posłuchaj rady, dowiedz się u źródła zanim cokolwiek zrobisz.