27 lipca w Galerii Sztuki Wozownia w Toruniu zostanie otwarta wystawa prac fotograficznych Co kryje się na dnie oka? W kręgu auto/portretu z przełomu XX/XXI wieku. Obejmuje ona prace 11 artystów, zestawionych przez Krzysztofa Jureckiego.
Wystawa prac jedenastu autorów będzie próbą odpowiedzi na pytanie dotyczące statusu portretu i autoportretu głównie w fotografii polskiej z początku XXI wieku, ale także fotografii z lat 70. i 80., wraz z niewielkim aneksem z fotografii niemieckiej (Corinna Streitz). Ekspozycja zaprezentuje różne postawy, które można określić jako modernistyczne, ponowoczesne, feministyczne czy należące do sztuki-fotografii w tradycyjnym znaczeniu tego terminu (Władysław Tatarkiewicz). Ma być głosem w dyskusji na temat obecnej kondycji fotografii polskiej oraz przypomnieć istotne a mało znane prace z końca XX, z lat 70. i 80. (Wacław Ropiecki).
W ramach wystawy można zobaczyć postawy wyrastające z fotoperformance z lat 70., m.in. w pracach Wacława Ropieckiego, który należał do najmłodszych przedstawicieli polskiego modernizmu. Podobną postawę, ale w duchu minimal artu i konceptualizmu, pogłębionego o teologię ikony reprezentuje, Artur Leończyk, który debiutuje na tej wystawie.
Kolejną grupę stanowią prace związane z feminizmem – to m.in. obrazy Teresy Gierzyńskiej z początku lat 80. Stopniowo w latach 90. przeszła ona na pozycje bliższe sztuki kobiecej, fotografując jako autoportret m.in. swoją córkę. Kwestie postfeminizmu są w dalszym ciągu stawiane, reinterpretowane w realizacjach związanych z wideo o znaczeniu totemicznym, geometrycznym, ale jednocześnie odnoszących się do codziennego, a nawet trywialnego życia kobiety (Magdalena Samborska), także w systemie poststruktalistycznym i lingwistycznym w pracach Gabrieli Huk, w których ciało artystki zmienia się w pole znaków i walki.
Formalnie blisko tych prac można umieścić obsesyjnie surrealistycznie mary nocne z portretów i autoportretów Corinny Streiz, która poszukuje archetypicznych znaczeń. Jest to typowe obrazowanie dla czasów ponowoczesności, w których znika tożsamość, w tym konkretna i rozpoznawalna podmiotowa osobowość, na rzecz rozproszenia cielesności i zamaskowania w pejzażu.
Inscenizacje, w których istotne jest tworzenie monumentalnych obiektów rzeźbiarskich, umieszczanych na tle przyrody oraz w kontekście zagrożenia np. terroryzmem, prezentuje w specyficznie zgrafizowanych pracach Tomasz Fularski. W stronę innego typu inscenizacji w swych perwersyjnych, narcystycznych i związanych z modą, często o autentycznej aurze horroru pracach zmierza Keymo. Psychodelizm jest też punktem wyjścia dla, będącej undergroundem kulturowym, fotografii portretowej Rafała Karcza. Blisko ich postawy sytuuje się ludycznie portretowa oraz cyfrowa twórczość Anny Andrzejewskiej. Prace Keymo, Andrzejewskiej, a także, choć w sposób niezamierzony, Karcza odwołują się do fotografii mody, a także atakują pojęcie „sztucznego piękna” w typie glamour.
Ekspozycję zakończy tradycyjna pod względem formalnym fotografia o charakterze psychologicznym, poszukującym kontaktu z widzem – portrety i akty o charakterze narcystycznym i ukazującym demoniczne piękno Katarzyny Karczmarz.
Co kryje się na dnie oka?
W kręgu auto/portretu z przełomu XX/XXI wieku
Wernisaż: 27 lipca godz. 18.00
wystawa czynna 27 lipca–2 września
Galeria Sztuki Wozownia
ul. Rabiańska 20
Toruń