Opowiadania, które napisałem debiutanta Jarka Westermarka to zbiór opowiadań otwierających cykl Wydawnictwa Nisza pod hasłem Opowiadać dalej… Zmysł obserwacji łączy się tu z literackim eksperymentem i niebanalnym poczuciem humoru, a wśród bohaterów można spotkać weselnego wuja, topielca czy zabawkę o intrygującej nazwie „Majkot”. Książka wydana została pod patronatem „Szkoły Mistrzów. Studiów technik pisarskich i prezentacji tekstu literackiego” Uniwersytetu Warszawskiego.
W opowiadaniach Jarka Westermarka sprawność konstruowania wciągającej fabuły idzie w parze z zamiłowaniem do literackiego eksperymentu, z poczuciem humoru i z wyostrzonym zmysłem obserwacji. Większość tekstów tego tomu sytuuje się na pograniczu literatury popularnej i wysokoartystycznej. Autor czerpie z obu obiegów literackich to, co najlepsze – z jednej strony potrafi utrzymać czytelnika w napięciu, dostarczyć mu rozrywki, z drugiej, przełamując liczne konwencje (m.in. detektywistyczną, fantasy, grozy czy thrillera), skłania go do głębszego namysłu nad otaczająca nas rzeczywistością, nie tłumi jednak pisarskiej wyobraźni eksplorującej – na serio i na wesoło – także światy i istnienia inne niż ludzkie. Jest właśnie tak, jak mówi bohater jednego z opowiadań: „Kto raz wpadnie w sidła opowieści, ten może się z nich już nigdy nie wydostać”.
dr Żaneta Nalewajk-Turecka, redaktor naczelna kwartalnika „Tekstualia”
Opowiadania, które napisałem zwyciężyły w konkursie na najlepszą pracę literacką w ramach studiów podyplomowych „Szkoła mistrzów. Studia technik pisarskich i prezentacji tekstu literackiego” na Wydziale Polonistyki UW w roku akademickim 2014/2015. Studia działają pod patronatem honorowym Warszawskiego Oddziału Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Jednocześnie książka otwiera nowy cykl Wydawnictwa Nisza Opowiadać dalej…, w którym prezentowane będą ciekawe krótkie formy prozatorskie. Wydawnictwo Nisza chce w ten sposób pokazać, że opowiadanie to gatunek wciąż intrygujący, mający wiele do zaoferowania współczesnym czytelnikom.
Napisałem Opowiadania, które napisałem, żebyście mogli je przeczytać; mam nadzieję, że się spodobają. Są różne (raz turbo śmieszne, raz bardzo poważne), bo tak jest ciekawiej i każdy może znaleźć wśród nich coś dla siebie. Są wystarczająco krótkie, żeby się nie zmęczyć przy czytaniu, ale też wystarczająco długie, żeby mieć poczucie, że coś tam się jednak czyta. Zbiór ma w druku 142 strony, choć w Wordzie miał 93. Nie wiem, skąd się wzięły dodatkowe strony. Ja ich nie napisałem – mówi Jarek Westermark.
Jarek Westermark (ur. 1985) z wykształcenia jest prawnikiem, pracuje jako tłumacz. Pisze wiersze i prozę, występuje na slamach. Śpiewa w zespole królduch i Wertygo. Gra na harmonicje ustnej.
Jarek Westermark, Opowiadania, które napisałem
Premiera: luty 2016 roku
Wydawnictwo Nisza