W Galerii MCK oglądać można nową wystawę, zorganizowaną przez Międzynarodowe Centrum Kultury we współpracy z Biblioteką Naukową PAU i PAN w Krakowie. 120 grafik i 10 starodruków autorstwa ponad stu artystów – w tym takich mistrzów, jak Albrecht Dürer, Peter Brueghel st., Wenzel Hollar, Peter Paul Rubens, Jaques Callot, William Hogarth czy Francesco Bartolozzi – zaprezentuje zmieniającą się wizję pojęcia sprawiedliwości na przestrzeni czterech wieków.
Wokół winy i kary przez wieki narosła bogata symbolika. Pojęcia wywodzące się z tradycji żydowskiej i chrześcijańskiej na równi z mitologią grecką i rzymską uformowały dzisiejszy kod rozumienia sprawiedliwości, zatem również – dobra i zła. W swej różnorodności występek i zło tak dla artysty, jak i dla odbiorcy dzieła sztuki w oczywisty sposób były atrakcyjniejsze i bardziej interesujące niż alegorie Sprawiedliwości, Prawdy, Pokoju, a nawet – Dobrych Rządów. Te przedstawienia, podobnie jak wizerunki ludzi sprawiedliwych i bogobojnych, znamienitych prawodawców czy władców idealnych, w mniejszym stopniu przemawiają do widza niż przedstawienia zbrodni lub czynów, które w danym czasie i miejscu za zbrodnię były uznawane. Pociągały one za sobą konieczność kary: to wygnanie z raju, zniszczenie Sodomy i Gomory, potop – ale też przykucie Prometeusza do skały, ukaranie Tantala czy skazanie Syzyfa na wieczną, a beznadziejną pracę. (Karolina Grodziska, Jacek Purchla)
Okazuje się, że symbolem sprawiedliwości jest nie tylko postać kobieca z zawiązanymi oczami dzierżąca miecz i wagę, którą zwykło się spotykać w budynkach sądowych. To także niewiasta, której towarzyszy… struś, trzymająca w prawej dłoni wiązkę rózeg z przywiązanym do nich toporem, a w lewej ogień. Oprócz samych przedstawień Sprawiedliwości i pojęć z nią związanych na wystawie w układzie tematycznym przedstawione zostaną: postacie legendarnych i nowożytnych prawodawców, sprawowanie sądów, postacie teoretyków i urzędników; zbrodnie i wizerunki przestępców oraz przedstawienia kar i sceny miłosierdzia; przedstawienia Sądu Ostatecznego – czas nagrody dla jednych, a potępienia dla innych. Ekspozycja wzbogacona została o kilka eksponatów wypożyczonych ze zbiorów Muzeum Historycznego Miasta Krakowa m.in. miecz katowski i kajdany.
To już siódma prezentacja z cyklu wystaw graficznych organizowanych przez MCK we współpracy z Biblioteką Naukową PAU i PAN w Krakowie. Dużym powodzeniem cieszyły się zwłaszcza: Rembrandt, Rubens i Inni (1999), Hogarth i jego wiek (2001), Siedem grzechów głównych (2004) oraz Rembrandt i Konkurenci (2006). Te ekspozycje to rzadka okazja zobaczenia arcydzieł, które na co dzień ukryte są w magazynach.
Zbiory Gabinetu Rycin PAU były gromadzone od XIX wieku, ze względu na swoją wartość zwane są polską Albertiną. Składają się na nie prace pochodzące z Biblioteki Polskiej w Paryżu oraz z kolekcji arystokratycznej rodziny Moszyńskich. W skład kolekcji paryskiej wchodziły m.in. dzieła sztuki przekazane przez generała Karola Ottona Kniaziewicza, senatora Macieja Wodzińskiego oraz wielkiego przyjaciela Polaków, pisarza i parlamentarzysty Karola de Montalemberta.
Kurator wystawy: Magdalena Adamska; Scenariusz wystawy: Stanisław Grodziski, Magdalena Adamska; Aranżacja plastyczna: Maciej Leśniak