Celem wystawy, którą objął honorowym patronatem Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski, jest zaznajomienie szerokiego kręgu odbiorców z dorobkiem twórczym Zbyluta Grzywacza, jednego z najciekawszych i najodważniejszych artystów żyjących w powojennej Polsce, współzałożyciela i członka grupy Wprost (1966-1986), uczestnika ruchu kultury niezależnej i opozycji demokratycznej w czasach PRL-u, pedagoga krakowskiej ASP i wychowawcy wielu pokoleń młodzieży, świetnego erudyty i eseisty oraz twórcy znaczących wydarzeń w życiu kulturalnym Krakowa.
Zbylut Grzywacz to również wybitny kolekcjoner minerałów i skamieniałości, popularyzator nauk przyrodniczych, autor wielu publikacji, a także twórca znanej nie tylko krakowianom Galerii Osobliwości „Este”, proponującej oryginalny program współegzystencji dzieł sztuki i natury. Jako kolekcjoner zgromadził jedną z najlepszych w kraju prywatną kolekcję minerałów i skamieniałości. Liczące ponad trzy tysiące okazów z całego świata zbiory ofiarował Muzeum Przyrodniczemu w Krakowie, urządzając z wielkim znawstwem oraz smakiem artystycznym ich stałą ekspozycję. Przy Oddziale Krakowskim Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk o Ziemi założył Sekcję Miłośników Minerałów i Skamieniałości oraz dwumiesięcznik “Kamienie” (25 numerów), którego był autorem, redaktorem, grafikiem i wydawcą.
Prezentowana przez Muzeum Narodowe w Krakowie wystawa przypadająca w siedemdziesiątą rocznicę urodzin i piątą rocznicę śmierci Artysty to swoisty hołd dla Jego osoby i twórczości. Oznacza pierwszą i niepowtarzalną możliwość poznania Jego wszechstronnej aktywności, obejmującej sztuki plastyczne, piśmiennictwo, wiedzę o Ziemi, teorię i praktykę dydaktyczną oraz działalność społeczną, w tym charakter propagowanych przez Artystę idei sztuki jako formy uczestnictwa i wzajemnego porozumiewania się.
Obszerna prezentacja obrazów olejnych, rysunków i szkiców, grafik, rzeźb oraz obiektów przestrzennych i fotografii (łącznie ok. 450 obiektów) pozwoli na ukazanie pełnej drogi twórczej artysty. Niekwestionowane miejsce w historii polskiej sztuki współczesnej zajmuje jako współorganizator oraz uczestnik wystaw grupy Wprost, która swoimi wystąpieniami (1966-1986) zrewolucjonizowała obraz polskiej sztuki, wytyczając drogę dla nurtu Nowej Figuracji. Zbylut Grzywacz – wychowanek i przyjaciel Adama Hoffmanna – programowo i z determinacją realizował ideę sztuki zaangażowanej, nierzadko interwencyjnej, traktując malarstwo jako trybunę dla własnych, niepokornych wobec oficjalnych, poglądów politycznych i społecznych. Jego ówczesne obrazy są realistyczne i ekspresyjne jednocześnie, a ich forma malarska podporządkowana niesionym przez nie znaczeniom. Artysta mówi w nich głównie o cierpieniu jednostki, opowiadając się w obronie ludzkiej wolności, zagrożonej przez siły nie tylko o charakterze zewnętrznym. Głęboko humanistyczny przekaz tych dzieł, angażujący zarówno intelekt, jak i emocje widza, pozostaje wciąż aktualny. Stawia zasadnicze pytania o jakość naszej egzystencji rozpiętej pomiędzy bytem biologicznym i duchowym. Uniwersalny wymiar dzieł zawiera się już w rodzaju podejmowanych motywów – w tym często pojawiającego się kobiecego aktu, wieloznacznie traktowanej nagości oraz licznych odniesień do starych mistrzów i wybitnych twórców sztuki współczesnej (Cezanne, Picasso, Bacon). Wystawa pozwoli unaocznić charakterystyczną dla Zbyluta Grzywacza metodę twórczą, jaką była praca cyklami, ujawniająca różnorodność inspiracji, wątków i funkcji, z jakimi wiązał swą twórczość Artysta. Do najgłośniejszych należą: „Człowiek bez jakości”, „Przechodzimy obok”, „Wołowy”, „Kolejka” czy „Dwoje”. Po transformacji ustrojowej w Polsce, zachłyśnięty wolnością Malarz dystansuje się od uczestnictwa w życiu publicznym i zwraca ku sztuce zwolnionej z wszelkich, poza artystycznymi, zobowiązań.
Ekspozycja obejmuje twórczość powstałą na przestrzeni 45 lat, od pierwszych poszukiwań podczas studiów w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych aż do obrazów ostatnich, dramatycznych w wyrazie, malowanych ze świadomością zbliżającej się śmierci. Tak bogata prezentacja twórczego dorobku Zbyluta Grzywacza pozwoli na uprzytomnienie jego silnej więzi z europejską, wielowiekową tradycją kultury duchowej i materialnej człowieka, owej wspólnej z dniem dzisiejszym przestrzeni, w której artyści w odmiennym czasie i formie podejmują te same, od wieków obecne w sztuce motywy i idee. Przywołanie zaś autorskiej kolekcji minerałów i skamieniałości ma unaocznić istotną perspektywę filozoficzną Autora, jaką była dla niego wiedza o historii Ziemi.
Atrakcyjność wystawy Zbylut Grzywacz 1939-2004 wynika z faktu, iż złożona jest z dzieł uznanych, pochodzących z polskich kolekcji muzealnych i często reprodukowanych, ale także nieznanych: z zagranicznych i polskich kolekcji prywatnych oraz prezentowanych po raz pierwszy. Ich głęboko humanistyczne i wciąż aktualne przesłanie, wysokie walory poznawcze, etyczne i artystyczne gwarantują szeroki krąg odbiorców, w tym szczególnie młodzieży, studentów i absolwentów uczelni artystycznych oraz miłośników polskiej sztuki współczesnej. Pomocą zaś w osiągnięciu przez widzów pełnej satysfakcji estetycznej
i poznawczej posłuży bogaty w teksty oraz ilustracje katalog wystawy, będący jednocześnie kompletnym katalogiem obrazów, grafik i rzeźb Zbyluta Grzywacza (z płytą CD z angielską wersją wydawnictwa) oraz przewodnik po wystawie.
Kurator: Joanna Boniecka
Autorzy scenariusza: Joanna Boniecka, Tadeusz Nyczek, Jacek Waltoś
Autor aranżacji: Wojciech Kopeć
Muzeum Narodowe w Krakowie
Gmach Główny, al. 3 Maja 1
1 komentarz
Poza hołdem złożonym wybitnemu artyście i człowiekowi,wystawa może odegrać ogromną rolę dydaktyczna i wychowawczą ,zmusza bowiem do refleksji nad sztuką współczesną rodzajem pustki, luki, która niesie niebezpieczeństwo dezorientowania widza co do jej istoty. Wystawa Zbyluta Grzywacza budzi nadzieję, wiarę w sztukę, która w ostatnim okresie pogrążyła się w nieszczerości i agresji narzucania odbiorcy poprzez krytykę postawy hochsztaplerskiej; odbiorca udaje,zachwyt bojąc się niewłaściwej oceny. Na wystawie Zbyluta Grzywacza nikt nie musi udawać! Wystawa ma moc daru prawdziwego przeżycia. Dziękuję wszystkim,którzy przyczynili się do zorganizowania tej ekspozycji.