Wystawa Wolność od-zysku dotyczy kryzysu i różnych jego kontekstów, a także momentu wyczerpania jakiego w dobie kryzysu doświadczamy. Wynika z potrzeby zatrzymania się w pędzie ku produkcji i konsumpcji. Za dużo! – chce się zawołać za Jacques’em Derridą. Nadmiar i brak stanowią najważniejsze pojęcia określające kryzysową rzeczywistość. Jednocześnie mimo finansowej zapaści błędne koło konsumpcji i produkcji toczy się dalej – w wielu aspektach życia kryzys wydaje się być odległy i nierealny.
Wystawa ma być komentarzem tej sytuacji. Świat sztuki podlega także zależnościom ekonomicznym, stąd pytanie o sytuację dzieła sztuki i rynku sztuki w czasach recesji. Czy zgodnie z hasłem Wszystko zysk grupy Twożywo każda produkcja artystyczna ma przynosić dochód?
Czas kryzysu zmusza do innych działań, alternatywnych zachowań opartych na powściągliwości, sięganiu wstecz, poszukiwaniu nowych jakości w posiadanym już kapitale artystycznym. Obok nisko budżetowych, specjalnie stworzonych na wystawę prac jest sporo powstałych w wyniku recyklingu, zapożyczeń, powtórek, przeszukiwaniu archiwów – to jedne z możliwych sposobów twórczych, ale w kontekście kryzysu ważnych zarówno z punktu widzenia ekonomii, jak i ekologii.
Wystawę otwiera instalacja Plash Angeliki Markul – diament wycięty z bryły lodu, który przez pierwsze dni ekspozycji miał topnieć, aż do całkowitego zniknięcia. Diament symbolizuje sferę upadającego/topniejącego w kryzysie kapitału. Plash to metafora chwiejności pozornego bezpieczeństwa zależnego od polityki finansowej. Instalacji z lodu towarzyszą trzy płaskie obiekty wykonane z miękkiej blachy odkształconej siłą ciała artystki. Pokazywane już wcześniej w różnych kontekstach, na wystawie w Zachęcie stają się przykładem cyrkulacji materiałów w ramach kryzysowego recyklingu.
Kaprys Oskara Dawickiego to groteskowa instalacja złożona z fortepianu i wazonika wypełnionego zużytymi szczoteczkami do zębów. Zestawienie fortepianu – luksusowego przedmiotu, symbolu salonów czy ekskluzywnej edukacji – z banalnymi szczoteczkami można uznać za kpinę z pewnego stylu życia kojarzącego się z obfitością. Kryzysowy projekt Janka Simona złożony jest z sześciu kwiatów doniczkowych, które podczas trwania wystawy będą walczyły o przeżycie.
Rzut kostką wykonany co kilka dni przez pracownika Zachęty zdecyduje o tym, która z roślin zostanie podlana. Praca jest ironicznym komentarzem na temat kryzysu i wywoływanych przezeń bezwzględnych mechanizmów przetrwania oraz zasady przypadkowości niszczącej nawet największe systemy.
Pokazywane na wystawie Gry Katarzyny Józefowicz powstały z tysiąca małych papierowych kostek oklejonych ulotkami reklamowymi – materiałami odzyskanymi – z których powstają rozrastające się struktury grupowane w większe, geometryczne formy. Reklamy produkowane w celu pobudzenia konsumpcji przestają tu być czytelne, tracą swój komercyjny potencjał. Obnażają mechanizmy gospodarki rynkowej. W dobie kryzysu praca ta jest rodzajem kamuflażu – komentuje system konsumpcji, ale jednocześnie uświadamia, że popyt tak naprawdę wcale nie zmalał.
Agnieszka Polska pokazuje Śmierć króla, cykl czarno-białych erotycznych kolaży odnoszących się do problemów kondycji społeczeństwa po katastrofie. Artystka,wykorzystując kadry z filmów kluczowych dla rewolucji seksualnej, odwołuje się do obecnego w niektórychkulturach prymitywnych obrzędu następującego po śmierci władcy – rytualnego zawieszenia dotychczasowych praw. Pracę można traktować jako ironiczny obraz sytuacji kryzysowej i przewrotu lub hymn na cześć nieposkromionej seksualnej konsumpcji.
Pamiątka z podróży Anny Orlikowskiej to cykl kilkudziesięciu slajdów kupionych na berlińskim targu, zeskanowanych w celu prezentacji na wystawie. Slajdy jako zapis podróży anonimowej kobiety samotnie pozującej do zdjęć przywołują kontekst ekonomiczny związany z rozrastającym się rynkiem turystycznym ogałacającym ludzi z autentycznego wymiaru czasowego. Jednocześnie praca ta nie nosi wyraźnych śladów artystycznej ingerencji, gdyż opiera się na wykorzystaniu materiałów już istniejących.
Defekt Wojtka Doroszuka to film nakręcony w czasie studiów pożyczonym aparatem fotograficznym, w czasie gdy dostęp do kamer wideo był poza zasięgiem artysty. Doroszuk specjalnie na wystawę wydobył film ze swojego archiwum. Złej jakości obrazy przedstawiają bezdomną kobietę grającą na dziecinnych organkach wciąż ten sam utwór Budki Suflera. Autystyczna postać z filmu wydaje się funkcjonować poza społeczno-ekonomiczną rzeczywistością. Jej życia nie odmieni czas hossy, ani nie pogorszy kolejna recesja.
Stracone złudzenia Jadwigi Sawickiej są wynikiem ingerencji artystki w powieść Honore de Balzaka, w której przedstawia on wizję artysty mającego do wyboru życie w ubóstwie lub całkowitą komercjalizację i bezideowość. Powieść konfrontuje postawy niezależne od politycznej koniunktury z postawami nastawionymi na zysk. Tło powieści stanowi Paryż, miasto sukcesów i porażek, walki o lepszą pozycję społeczną oraz ekonomiczną, a zarazem miasto formującego się kapitalizmu. Sawicka oplotła powieść papierowymi paskami z cytatami m.in. z książek Guy Deborda, znanego z krytyki mediów i kapitalistycznej organizacji współczesnego społeczeństwa prowadzącej do alienacji jednostki.
Początek Michała Budnego nawiązuje do początków własnej pracy twórczej, pojęć stałości i zmiany, ciągłego rozwoju. To minimalistyczny obiekt zbudowany z materiałów z pracowni artysty, przykład recyklingu i odzyskiwaniamateriałów już istniejących, a także powrotu do idei tworzenia, od której artysta zaczynał. W ten sposób praca Budnego nabiera bardzo osobistego charakteru.
Instalacja Hak Rafała Bujnowskiego powstała na wystawę w komercyjnej galerii w Los Angeles. W tym mieście sukcesu artysta postanowił pokazać nieudane szkice – stertę zmiętych kartek, obok których został powieszony oprawiony w zwykłą ramkę rysunek tytułowego haka. Instalacja ta powstała w opozycji do prac tworzonych na potrzeby rynku sztuki, nastawionego na produkcję i zysk. Zdawałoby się nienasycony rynek nie pochłania jednak wszystkich prac, a w szczególności tych, które nie są efektownym materialnym obiektem.
Robert Kuśmirowski w latach od 1999 do 2009 miał 162 wystawy, co daje średnią liczbę 16 i dwie dziesiąte wystawy rocznie. Artysta na wystawie Wolność od-zysku pokazuje pendrive’a, na którym została zapisana dokumentacja wszystkich jego działań z ostatniej dekady. Pendrospektywa jest konsekwencją permanentnego zapracowania, nieustającej produkcji wystaw i projektów, w końcu zmęczenia samego artysty, który nie był w stanie wyprodukować kolejnej pracy.
W nowych edycjach Wartości hipotetycznej Agnieszka Kurant sięga po prace innych artystów. Ich reprodukcje, nałożone jedna na drugą, są wykonywane pigmentami wrażliwymi na światło, temperaturę i upływ czasu. Poszczególne warstwy pracy ujawniają się w zależności od zmiennych warunków zewnętrznych. Kurant, wykorzystując w swojej realizacji obrazy twórców o różnej pozycji artystycznej i poddając je własnej manipulacji, formułuje pytanie
o charakter praw autorskich, a co za tym idzie o wartość dzieła sztuki powstałego z zapożyczeń.
Cykl Dotykanie Romana Dziadkiewicza to efekt różnych działań w relacji z pracami innych artystów. Projekt składa się z dokumentacji interakcji Dziadkiewicza z dziełami sztuki prezentowanymi w publicznych kolekcjach oraz interwencji dokonywanych na reprodukcjach dzieł historycznych bądź dziełach innych artystów (przemalowanie obrazu Wilhelma Sasnala). Cykl tworzą również wypreparowane fotograficznie makroskopowe fragmenty dzieł. Dotykanie wynika z potrzeby bezpośredniego, niekonwencjonalnego kontaktu ze sztuką i wychodzenia poza granice jej odbioru; jest także reakcją na fetyszyzację dzieła sztuki.
Zarówno praca Dziadkiewicza, jak i Kurant reprezentują na wystawie rodzaj recyklingu opartego na zawłaszczaniu cudzych prac. Wilhelm Sasnal na wystawie o kryzysie nie pokazuje cennych obrazów, lecz różne wersje projektów plakatów wykonanych na zamówienie instytucji, organizacji, grup muzycznych. To proste szkice o parakomercyjnym charakterze.
Wideo Przyczepa grupy Wunderteam dokumentuje bezdomnego z Fundacji Pomocy Wzajemnej Barka zatrudnionego do ochrony cyklu rzeźb Nierozpoznani Magdaleny Abakanowicz wystawionych w poznańskim parku Cytadela. Bezdomny mieszka w przyczepie kempingowej obok miejsca ekspozycji. Film konfrontuje dwie rzeczywistości: osoby społecznie nierozpoznanej, bez perspektyw życiowych, z dziełem artystki o światowej sławie. Padają pytania o znaczenie jej dzieł, o wartość: czy to wartość materiału, z jakiego są wykonane, czy wartość samej sztuki?
Wolność od-zysku to próba generalna przed kryzysem. Przegląd możliwych strategii, sztuczek i taktyk na produkcję kultury w czasach kryzysu. Ich repertuar okazuje się być dość różnorodny. Najważniejsza z nich to recykling, rozumiany zarówno jako artystyczne wykorzystanie rozmaitych ready-mades obniżających koszt produkcji dzieła, jak i recykling własnych bądź cudzych pomysłów zmniejszający nakład środków twórczego procesu. W ten sposób artyści rekompensują sobie niski przychód, tnąc koszty własne i maksymalizując zysk.
Czasy kryzysu wypadają zresztą w ciekawym momencie – dzięki digitalizacji nigdy jeszcze produkcja i dystrybucja dóbr kultury nie była tak tania, tak dostępna, tak łatwa jak dziś. By zrobić film nie trzeba już kamery, kilometrów taśmy i drogiego studia, wystarczy telefon komórkowy. Nie trzeba mieć kontraktu z telewizją – wystarczy dostęp do internetu i konto na YouTube.
Trwałe obniżenie kosztów produkcji informacyjnej w praktyce przekłada się na radykalną demokratyzację obiegu kulturowego i zmienia pozycję instytucji kultury. Do tej pory miały one monopol na budowanie kontaktu twórcy z odbiorcą. Teraz twórca może do odbiorcy dotrzeć samodzielnie. Kryzys podkopujący finansowe podstawy działania instytucji kultury likwiduje źródło ich przewagi nad nieinstytucjonalnymi formami komunikowania.
Jeśli galeria czy instytucja kultury jako pracodawca może z ufnością patrzeć w przyszłość, to tylko dlatego, że płaci czymś więcej, niż tylko pieniędzmi. Kapitał miewa różne formy. Kapitał symboliczny to jedna z nich. Galeria handlując swoim wizerunkiem zwiększa wartość dzieła i uwiarygodnia twórcę. W końcu jest dla artysty rzecz znacznie gorsza niż utrata zysku: utrata mind-share, obecności w głowach odbiorców i miejsca w porządku artystycznego dziobania.