Na wystawie w Zderzaku będzie można zobaczyć obrazy i przedmioty, które byłyby zwykłymi meblami, gdyby nie to, że istnieją w jednym tylko egzemplarzu. Meble zostały zaprojektowane przez artystę i pomalowane tak pięknie, że stały się czymś więcej – obrazami malarza-optymisty. Ja nie robię mebli, ale zrobiłem coś takiego, co chciałbym mieć – mówi malarz-optymista. Faktycznie, meble są jak namalowane, są jak z bajki o malarzu, który potrafi wyczarować różne przedmioty rzeczywiste. Ich pierwsze pomysły pochodzą z domu malarza. Cały dom malarza jest nowoczesną bajką, stojącą na skraju lasu.
Kim jest Jacek Ziemiński?
Jacek Ziemiński jest najbardziej niedocenionym malarzem pokolenia lat 80. Zawsze był estetą i lata 80., burzliwe i gadatliwe, zaczął od skromnych obrazów malowanych w jaśniutkie paski. Potem dostosował się do panującego klimatu i na plótnach ogromnych rozmiarów malował gigantyczne ziemniaki, zalewane falami oceanu ponure wyspy, wielkie gruszki, ukochane konie-Araby, stojące nieruchomo w morskich grotach.
Kiedy w latach 90. klimat się zmienił, Ziemiński wrócił do swoich ulubionych motywów: znów malował w paski. W czasie indywidualnej wystawy w warszawskiej Zachęcie w 1999 roku napisano o nim dwie ciekawe rzeczy. Obrazy Ziemińskiego są ładne – zauważyła krytyczka nr 1 – Dla artysty malarstwo samo w sobie jest wystarczającym celem, aby zaistnieć. Ziemiński to mikroskopijny odbiornik dynamicznej zasady wszechświata.
Szanowny Panie Jacku – napisała bardziej intymnie krytyczka nr 2. – Oczyszczenie nie zubaża, bo drażni Pan struny naszej elementarnej wrażliwości i naszej własnej czystości. Jest tutaj pełnia dzięki kontrastom, jest miłość, jest warsztat i jest lament – dyskretny, ubrany w trzymające swą paskowatość paski. Bardzo mnie Pan pokrzepił.
W latach 2000 Ziemiński został panem od rysunków w Przekroju Najsztuba. To on przyhołubił Sasnala i Maciejowskiego oraz odpowiadał za ogólny szlif. Przekrój był wtedy czasopismem trendy, no i wychodził w Warszawie. Z członkami Grupy Ładnie łączyła go lekkość tworzenia i poczucie humoru. Powiedziano o Maciejowskim, że to malarz, który maluje malarzy. Ziemiński to malarz, który maluje malarstwo.
Dom malarza i gentelmana.
Dom malarza powstał niedawno; w drugiej połowie lat 2000. Dom jest ze szkła i modrzewia. Stoi w lesie na trawniku. W środku ma dużo powietrza. Wszystko jest ładne i rozumne: meble, lampy, sztućce, drzwi, kołdry, poduszki. Ściany wewnętrzne i niektóre przedmioty zostały pomalowane ręką artysty tak, jakby były tam zawsze – swobodne i radosne. Cząstkę tego domu – kosmosu nowoczesnego malarza – zobaczyć można na wystawie w Zderzaku.
Jacek Ziemiński
Urodził się w 1953 roku w Warszawie. W latach 1975-1979 studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie w latach 1982-89 pracował jako asystent. Uczył i uczy w szkołach prywatnych. Uprawia malarstwo. Reprezentuje warszawską szkołę malarskiej nowoczesności (Gierowski, Dominik, Ciecierski).
Miał wystawy m.in. w Galerii Promocyjnej i Galerii Studio w Warszawie, w Muzeum Narodowym we Wrocławiu, w Narodowej Galerii Sztuki Zachęta w Warszawie, w Galerii Wyspa w Gdańsku, w Zderzak w Krakowie (w 1998 roku).
Jego obrazy znajdują się m.in. w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie, Centrum Sztuki Studio w Warszawie, Galerii Zachęta oraz w kolekcjach prywatnych w kraju i zagranicą.
Lubi konie, dzieci, psy, rozmowy o sztuce, zwłaszcza o malarstwie. Kocha swoją żonę, jest punktualny, dobrze gotuje, ma poczucie humoru i kilka innych zalet.
Słabości: ray-bany, Warszawa, malarstwo, kilka innych.
Kurator: Marta Tarabuła
Galeria Zderzak
ul. Floriańska 3
Kraków