- Ludzie więdną jak liście… Film bez kamery (1978)
Chęć uniezależnienia się od ograniczeń tradycyjnej produkcji filmowej była ważną siłą napędową technicznych poszukiwań Juliana Antoniszczaka. Poza dopracowaniem metody tworzenia filmów bez kamery, idée fixe artysty stało się udoskonalenie graficznego zapisu dźwięku bezpośrednio na taśmie filmowej. Począwszy od drugiego filmu, W szponach sexu, reżyser tworzył muzykę do większości swoich dzieł. W Ludzie więdną jak liście… Antonisz po raz kolejny powraca do interesującego go motywu ulotności życia, przemijalności i rozkładu. W tej animacji non‑camerowy jest nie tylko obraz, ale również muzyka została wydrapana na ścieżce dźwiękowej (przy użyciu dźwiękownicy unikalnej żyletkowej). Efektem jest eksperyment wizualno‑muzyczny, w którym rozpoznawalny plastyczny charakter pisma artysty łączy się idealnie z graficznym zapisem dźwięku.
- Światło w tunelu (1986)
Jeden z ostatnich filmów Juliana Antoniszczaka to obraz bardzo osobisty, niepokojąca wizja tego, co dzieje się po śmierci, niepozbawiona przewrotnego poczucia humoru. Bohater Światła w tunelu umiera i choć lekarze podejmują próby reanimacji, mężczyzna zaczyna iść w kierunku światła z nadzieją, że umknie kostusze. Antonisz pokazał swój film na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Krótkometrażowych w Oberhausen, dokąd pojechał z nieudźwiękowioną kopią. Podczas pokazu grał na pianinie, na żywo tworzył efekty dźwiękowe. Film otrzymał nagrodę jury Międzynarodowej Federacji Klubów Filmowych. Był to jedyny raz, kiedy artysta pokazał publicznie swój film z oryginalnej, ręcznie rysowanej i malowanej taśmy.
- Polskie Kroniki Non‑Camerowe (1981–1987)
Antonisz cykl animowanych kronik realizował od 1981 roku. Wzorowane na Polskiej Kronice Filmowej, Polskie Kroniki Non‑Camerowe stanowiły dowcipny komentarz do PRL‑owskiej rzeczywistości. Antonisz był nie tylko jej uważnym obserwatorem, ale i znakomicie wychwytywał absurdy, które przedstawiał w rysunkowej, nacechowanej groteską formie. Spektrum tematów było ogromne, o czym świadczą choćby przykładowe tytuły reportaży: Gospodarka polska w kleszczach kryla, Czy Rzeczpospolita spółdzielniami inwalidów stoi?, Nadmiar mężczyzn potencjalną przyczyną III wojny światowej, Nowości medycyny — leczenie kotem czy Pogorszenie się jakości spinaczy biurowych w RFN. Dokumenty animowane Antonisza znalazły uznanie nie tylko w Polsce — Polska Kronika Non‑Camerowa nr 6 otrzymała Nagrodę Główną oraz nagrodę jury FIPRESCI na XXX MFFK w Oberhausen w 1984 roku. Powstało 12 kronik, artysta zmarł w roku 1987, podczas pracy nad 13 odcinkiem.
Maszyny:
- Pantograf‑animograf fazujący 24‑kadrowy — unikalny w skali światowej wynalazek; wykonanie: 1968–1970
Urządzenie nazywane fortepianem Antonisza było chyba najważniejszym wynalazkiem artysty. Rozbudowany pantograf został wyposażony w dwa ramiona rysujące na kartce formatu A6, połączone przegubowo z 24 igłami drapiącymi w taśmie filmowej. Dzięki znalezieniu odpowiednich punktów podparcia oraz umiejscowieniu igieł w stosunku do ramion pantografu powstawał efekt fazowania wybranych ujęć filmowych. Za pomocą pantografu fazującego można było wykonać 24 klatki, co odpowiada jednej sekundzie filmu. Artysta rysował obiema rękami jednocześnie: lewą rysował pierwszą fazę z danego ujęcia, a prawą — ostatnią. Na taśmie filmowej powstawały wówczas automatycznie przedstawiające pośrednie fazy ruchu. Wynalazek pozwalał na częściowe zautomatyzowanie procesu animacji, a tym samym znaczne skrócenie czasu pracy artysty. Przy pomocy tej maszyny Antonisz stworzył najsłynniejsze filmy non‑camerowe, m.in. Dziadowski blues non camera, czyli nogami do przodu oraz większość Polskich Kronik Non‑Camerowych.
- Drukarka filmowa 35 mm, do druku z matrycy filmowej celuloidowej i eksperymentów; pomysł: 1968, wykonanie: 1976.
Drukarka filmowa służyła do odbijania obrazów z matrycy‑pieczątki na taśmie filmowej 35 mm. W zależności od zastosowanego rodzaju matrycy (np. taśma z rysunkiem wykonanym niciografem lub wygrawerowanym za pomocą wiertarki dentystycznej) uzyskiwało się efekt wklęsło- lub wypukłodruku. Wałeczek nakładał farbę na matrycę, która następnie była przyciskana do taśmy. Obraz zostawał odbity, a taśma przesuwała się o jedną klatkę (jednocześnie wałeczek nakładał farbę na matrycę). Po odbiciu określonej liczby klatek trzeba było wymienić matrycę na matrycę z następną fazą ruchu. Efekt pracy drukarki można zobaczyć w filmach Słońce i Katastrofa. Aparat był realizacją pomysłu Antonisza jeszcze z czasów studiów w krakowskiej ASP, polegającego na zastosowaniu tradycyjnych technik graficznych do realizacji filmów non‑camerowych.
- Aparat do rysowania i malowania bezpośrednio na taśmie filmowej
Wersja turystyczna — małe, przenośne urządzenie ułatwiające ręczne kolorowanie taśmy filmowej z wydrapanym wcześniej konturem lub rysowanie na taśmie pisakami zwykłymi (po stronie emulsji) oraz pisakami z barwnikiem na podłożu alkoholu (po stronie bez emulsji). W pokrywce pudełka jest wycięte okienko o wymiarze klatki filmu. Taśmę przesuwało się ręcznie. Aparat pozwalał artyście pracować wszędzie, w każdych warunkach.
- Dźwiękownica unikalna żyletkowa (robi na poczekaniu dwa ślady asymetryczne), oraz czytnica optyczna ślad do nalepiania na taśmę 35 mm, przesuw noża automatyczny; wykonanie: 1970
Maszyna transmitowała wibracje dźwięku na wibracje ostrza żyletki, która przecinała wzdłuż taśmę magnetyczną, tworząc nierówną krawędź. Cienki pasek przepołowionej taśmy magnetycznej był następnie przyklejany na taśmę 35 mm w miejscu ścieżki dźwiękowej, nierówna linia taśmy stanowiła rysunek dźwięku, odczytywany optycznie w projektorze. Automatyzacja procesu tworzenia dźwięku wydrapywanego na taśmie magnetycznej pozwalała Antoniszowi na stworzenie ścieżki dźwiękowej całego filmu. Metodę tę zastosował m.in. w filmie Ludzie więdną jak liście… Film bez kamery.
- Chropograf skaningowy; ok. 1983
Optyczno‑elektromechaniczny aparat dla niewidomych służący do tworzenia obrazów odczytywanych dotykowo. Technikę tę Antonisz nazwał chropografią skaningową, a uzyskiwane za jej pomocą obrazy chropografiami. Idea chropografii, która narodziła się w trakcie eksperymentów z kinem dla niewidomych, polegała na skanowaniu i reprodukowaniu wybranego obrazu na celuloidzie. Chropograf wyposażony był w obiektyw oraz fototranzystor, który sterował naciskiem igły odtwarzającej reprodukowany obraz na celuloidzie w postaci równoległych wydrapanych rowków. Na krawędziach rowków powstawały wióry i zadziory, które dawały specyficzny, chropowaty obraz oryginału, możliwy do odczytania dotykowo. Powstałe w ten sposób chropografie miały zróżnicowaną fakturę oddającą światłocieniowy charakter oryginalnego obrazu.
Program edukacyjny towarzyszący wystawie:
- 21 stycznia 2013, godz. 20.00. Koncert grupy artystycznej Małe Instrumenty wraz z pokazem plazmotworów w wykonaniu Sabiny Antoniszczak w trakcie wernisażu;
- 27 stycznia 2013 (niedziela), godz. 12.15. Spotkanie na wystawie z kuratorką Joanną Kordjak‑Piotrowską zbiórka w holu głównym, wstęp w cenie biletu;
- 15 lutego 2013 (piątek), godz. 12.15. Spotkanie z cyklu Patrzeć/Zobaczyć. Sztuka współczesna i seniorzy. Spotkania z tego cyklu są przygotowywane z myślą o osobachw wieku emerytalnym. Prowadzące próbują przełamywać stereotypy dotyczące prawdziwej, dawnej sztuki i młodych skandalistów, pokazują, że sztuka współczesna nie jest niezrozumiała lub trudna i nie trzeba się jej bać;
- 28 lutego 2013 (czwartek), godz. 18.00 Miasto w komie. Spotkanie z Cezarym Ciszewskim oraz pokaz filmowy;
- 2 marca 2013 (sobota), godz. 12.15. Spotkanie na wystawie z córkami artysty, Sabiną i Malwiną Antoniszczak zbiórka w holu głównym, wstęp w cenie biletu;
- 7 marca 2013 (czwartek), godz. 18.00. Zwiedzanie wystawy z Adrianą Prodeus. Spotkanie z cyklu Przyjdź i zadaj pytanie.
Program filmowy:
- 5 lutego 2013 (wtorek), godz. 18.00. Mój wujaszek (Mon oncle), reż. Jacques Tati, Francja, 1958, 120 min;
- 12 lutego 2013 (wtorek), godz. 18.00. Jak Antoniszczak robił świat, realizacja Malina Malinowska-Wollen, Polska, 2009, 14 min; Dziewczyna z dobrego domu, reż. Antoni Bohdziewicz, Polska, 1962, 90 min;
- 19 lutego 2013 (wtorek), godz. 18.00. Non Camera, reż. Krzysztof Gradowski, Polska, 1980, 26 min. Upał, reż. Kazimierz Kutz, Polska, 1964, 81 min;
- 26 lutego 2013 (wtorek), godz. 18.00. Historia animacji non‑camera. Pokaz filmów 16 mm wybranych twórców, takich jak Oskar Fischinger, Len Lye, Norman McLaren, Bertold Bartosch;
Od 8 do 10 marca w kinie Iluzjon Filmoteki Narodowej odbędzie się przegląd polskiej animacji powstałej w Studiu Filmów Animowanych w Krakowie w latach 1970–1980. Oprócz twórczości Juliana Antonisza, wokół której koncentruje się przegląd, będzie można zapoznać się z twórczością Jerzego Kuci, Krzysztofa Kiwerskiego, Ryszarda Antoniszczaka i Aleksandra Sroczyńskiego, a także twórcy krakowskiego warsztatu animacji Kazimierza Urbańskiego. Ponadto przed każdym pokazem planowane są spotkania z autorami filmów.
Kuratorem wystawy jest Joanna Kordjak. Asystentem kuratora Katarzyna Kołodziej. Wspólpraca: Malwina Antoniszczak i Sabina Antoniszczak. Scenografię przygotowała Paulina Tyro‑Niezgoda Współorganizatorami wystawy są: Muzeum Narodowe w Krakowie oraz Filmoteka Narodowa.
Antonisz: Technika jest dla mnie rodzajem sztuki
Od 22 stycznia do 17 marca 2013 roku
Otwarcie wystawy: 21 marca 2013 roku
Zachęta Narodowa Galeria Sztuki w Warszawie