Wystawa Kałasznikow jest wynikiem kilkuletniej współpracy pomiędzy krajami Grupy Wyszehradzkiej w ramach projektu Prywatny nacjonalizm, biorącego na warsztat nie tylko kluczowe, polityczne wydarzenia z historii Europy XIX i XX wieku, lecz także sam proces przyswajania symboli i systemów myśli nacjonalistycznej i zawłaszczania ich przez dyskurs codzienności. Zaproszeni artyści reprezentują swoimi pracami różne postawy wobec kulturowego szowinizmu, nacjonalizmu oraz społecznego wykluczenia ze względu na odmienność etniczną, religijną, rasową, płciową czy klasową.
Punktem wyjścia dla tworzenia narracji wystawy było założenie, że niemal cała Ziemia jest podzielona na terytoria, z którymi identyfikują się poszczególne wspólnoty narodowe. We własnych granicach kultywują one i wspierają wytworzone przez siebie same mity. Dążą do tego, aby nie rozpadła się pozorna jedność i aby zapewnić społeczeństwu przynajmniej podstawowe poczucie bezpieczeństwa. Mimo że ta przestarzała z dzisiejszej perspektywy wizja zamkniętych przed sąsiadami państw rozpada się pod wpływem tendencji współczesnego kapitalizmu, widocznych także w ponowoczesnej kulturze, z różnych stron świata wciąż dobiegają groźne pomruki nacjonalizmu. Chociaż koncepcja tożsamości państwowej zaistniała dopiero w XVIII i XIX wieku, szybko uzyskała status odwiecznej konstrukcji, anachronicznie niekiedy tłumacząc mechanikę powstawania narodów.
Ten system wytwarzania i dystrybucji reprezentacji narodowych zwykle służy określonym siłom politycznym i wykorzystywany jest przede wszystkim ideologicznie. Umacnia on w dążeniu do władzy, niejednokrotnie instrumentalnie wykorzystując pragnienie poczucia bezpieczeństwa i nakłaniając do poświęcenia niekiedy nawet życia w imię wspólnoty narodowej. Nacjonalizm istnieje zwłaszcza w języku, sferze wizualnej, instytucjach podtrzymujących wytworzone wcześniej mity, jest reprodukowany w mediach, tworząc wspólnotę wyobrażeń. Państwo narodowe to zatem aparat polityczny, oparty na polityce symbolicznej reprezentacji, wspieranej przekonaniami o naturalności takiej formacji społecznej poprzez odwołania do opowieści o początkach narodu i jego ciągłości.
(Lidia Krawczyk, Anna Lebensztejn, kuratorki wystawy Kałasznikow)
Aby móc określić to, co jest tożsame, pomocne jest określenie Innego. Nacjonalizm jest doskonałym narzędziem ideologicznym, używanym do tego, aby siłą tradycji, szowinizmu i rasizmu przekonywać o wyższości, wielkości i powołaniu konkretnej grupy czy narodowości przy jednoczesnym podkreślaniu pejoratywnych cech świadczących o służalczości i poddaństwie Obcego. Istnienie w wyobrażonej wspólnocie narodowej może być zarówno przekleństwem (nie mogę być inny/inna), jak i błogosławieństwem (czujemy się wszyscy bezpiecznie).
Historia Europy Środkowo-Wschodniej to dzieje ścierania się różnych odmienności – politycznych, społecznych, religijnych, kulturowych. Środkowoeuropejski nacjonalizm – w każdym kraju posiadający swoją odrębną formę i swoje własne demony – budowany jest właśnie na wykluczaniu grup Innych, którzy mogą stanąć na drodze realizacji interesu narodowego. W poszczególnych krajach na celownik brane są różne grupy: Żydzi, Romowie, mniejszości religijne, narodowościowe czy seksualne. W XX wieku najbardziej tragicznym efektem tego rodzaju negatywnych nacjonalistycznych ciągot były wojny, pogromy, wysiedlenia. Jak najbardziej uzasadniony niepokój może więc budzić postępujące odradzanie się tego typu ruchów w tej części Europy, najbardziej widoczne na Węgrzech, Słowacji i w Rosji.
(Lidia Krawczyk, Anna Lebensztejn, kuratorki wystawy Kałasznikow)
Prowokacyjność nowoczesnej formy nacjonalizmu kryje się w fascynacji siłą grupy, męską potencją – przemocą o patriarchalnym charakterze – oraz w oddawaniu siebie w służbę państwa. Duże znaczenie mają tu korzenie środkowoeuropejskiego nacjonalizmu, powiązane z tradycją militarystyczną, wynikającą z tradycji powstań narodowych i walki o niepodległość. Od XV-wiecznych powstań husyckich w Czechach, przez insurekcję kościuszkowską, powstanie listopadowe i styczniowe w Polsce, powstanie węgierskie 1848 w czasie Wiosny Ludów do wojen bałkańskich z początku XX wieku, gdzie interes narodu utożsamiany był z walką narodowowyzwoleńczą. Postać bojownika walczącego o suwerenność narodu stała się jednym z najpopularniejszych obrazów literatury narodowej, zwłaszcza w jej romantycznym wydaniu. Narodowa, militarystyczna symbolika przeniknęła w późniejszych dziesięcioleciach do sfery wizualnej związanej z ruchami nacjonalistycznymi – w Polsce choćby pod postacią symbolu falangi, czyli stylizowanego wizerunku ręki trzymającej miecz.
(Lidia Krawczyk, Anna Lebensztejn, kuratorki wystawy Kałasznikow)