Jak dawniej wyglądały śląskie miasta i ich zabytki, jak zmieniały się pałace, zamki czy uzdrowiska, jak ubierali się turyści i jakie były punkty obowiązkowe podczas zwiedzania Śląska? Odpowiedzi na te i inne pytania można będzie uzyskać podczas oglądania tej wystawy. Pokazanych zostanie ponad 400 grafik i rysunków – dzieł, które ze względów konserwatorskich niezwykle rzadko udostępniane są publiczności.
To pierwsza tak duża prezentacja pochodzących ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu rysunków i grafik przedstawiających widoki Śląska.
Będzie to wirtualna wędrówka o sporym walorze poznawczym. Poprowadzi nas ona po Śląsku, regionie, który zobaczymy oczami grafików XVIII–XX w. Przeniesiemy się dzięki ich talentowi i wyobraźni w czasy oraz świat już dawno miniony, nieraz bardzo zmieniony, a często zapomniany. Dla niejednego z nas będzie to wyborna okazja, aby lepiej zrozumieć kulturową i przyrodniczą tożsamość tej ziemi, dla większości jednak – prawdziwe odkrycie – wyjaśnia Piotr Oszczanowski, dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Na wystawie można będzie zobaczyć weduty m.in. Legnicy, Raciborza, Głogówka, Paczkowa, Grodkowa; panoramy pasm górskich, przede wszystkim Karkonoszy (widoki Śnieżki, wodospadów Szklarki i Kamieńczyka, pałace Kotliny Jeleniogórskiej). Pojawią się na niej również prace ukazujące przemysłową architekturę Górnego Śląska, wykonywane na zamówienie tamtejszych magnatów.
Od nowożytnych wedut dokumentujących architektoniczne bogactwo barokowego Śląska, poprzez poznawanie natury dokonane przez sentymentalnych lub romantycznych artystów, afirmację dla jej tworów wyrażoną przez bardzo specyficznych grafików środowiska kowarskiego, po schinklowską innowację i inwentaryzatorską skrupulatność przełomu XIX i XX wieku – w ten różnorodny sposób będziemy kroczyć przez tę ziemię, przemieszczając się przez kolejne sale wystawowe – dodaje Piotr Oszczanowski.
Wśród pokazywanych dzieł znajdą się graficzne opracowania wyjątkowych rysunków F.B. Wernera. Ten rysownik, miedziorytnik, geometra dworski oraz żołnierz zostawił po sobie tysiące prac pokazujących śląskie miejscowości i zabytki. Jego monografistka wyliczyła, że artysta odwiedził co najmniej 1750 miejscowości.
Cennym zespołem prezentowanym na wystawie są rysunki projektowe C.F. Schinkla do pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim wraz z planem i pierwszą wersją projektową budynku, który inspirowany był formami włoskiego renesansu i utrzymany w typie pałacowej siedziby wiejskiej. Kolejne prace pokazują znane współczesnym wielkie neogotyckie zamczysko.
Dzięki wizji artystów działających od XVIII w. historia w obrazach, którą przedstawia wystawa Kody pamięci, nie tylko uświadamia upływ czasu i zachodzące wraz z nim zmiany, ale także pokazuje i uzmysławia trwałość, niezmienność i potęgę natury w kontraście ze zmiennością form wytwarzanych przez człowieka – uważa Ewa Halawa, kuratorka wystawy.
Śledząc powstawanie pałaców, zamków, pensjonatów zdrojowych, a potem ich ruinę lub powolną destrukcję, warto zwrócić uwagę na te zabytki, które w ostatnich czasach ponownie dostały swoją szansę. Wracają do dawnej świetności, raz jeszcze wpisując się w pejzaż i tworząc nowe kody pamięci dla kolejnych pokoleń.
Kody pamięci. Ikonografia Śląska w grafice i rysunku od XVIII do początku XX wieku
Od 8 grudnia 2015 roku do 31 stycznia 2016 roku
Muzeum Narodowe we Wrocławiu