Tytuł wystawy wiedzie odbiorców w obszar pejzażu dźwiękowego, zjawisk audialnych i akustycznej przestrzeni społecznej człowieka. Hasło Milczenie dźwięków jest jednak pretekstem do szerszej analizy pojęcia ciszy, próbą zmierzenia się z jego utopią i paradoksem.
Cisza, będąc stanem niedookreślonym, pozwala zaledwie na próby jej wyobrażenia i zbliżenia się do tego nieosiągalnego miejsca: czystej, pustej przestrzeni dźwiękowej lub emocjonalnej. Cisza jest metodą komunikacji, pełnowartościową częścią zdania, możliwością doświadczenia przestrzeni osobistej i warunkiem na zrozumienie siebie. Jest też zapowiedzią dźwięku i nieokreślonego zagrożenia, samotności, wyobcowania, przymusem milczenia i w konsekwencji zgodą na lęk i zło. Nakaz milczenia i odebranie prawa głosu to narzędzia, które służą przemocy symbolicznej i strategii wykluczenia. Z drugiej zaś strony milczenie jest ideałem komunikacji międzyludzkiej, szczerości, autentycznej relacji z innymi.
Wypowiadając słowo cisza, wyobraźnią trafiamy w krąg energii i hałasu, gdzie centrum łudzi nas możliwością istnienia stanu wyzbytego z bodźców. To słowo już samo w sobie jest tak naładowane energią, że wbrew pozorom krzyczy mocniej od słowa krzyk lub hałas (używane również jako wykrzyknik nakazujący milczenie). Ten stan (cisza) więc nie istnieje, a próby osiągnięcia go wiążą się z poskromieniem dźwięków, niepokoju, krzyku i emocji i wymagają ogromnego nakładu energii, a finalnie okazują się utopią.
Cisza to nie spokój lecz niepokój. Cisza jest śmiertelna, bo naturą człowieka jest działanie, i brak bodźców kojarzy nam się z biologicznym ostatecznym końcem. Dlatego kiedy wsłuchujemy się w ciszę to po to, aby przekonać się, że nie jest ona absolutna, by udowodnić, że idealna cisza nie istnieje, bo każdy jej odgłos staje się jej zaprzeczeniem i dowodem na to, że żyjemy. Cisza to sposób w jaki celebrujemy śmierć nie życie – Marek Wasilewski, Możliwość ciszy.
Tytułowe Milczenie dźwięków to utwór Jerzego Kornowicza, dedykowany artyście Szabolcsowi Esztényiemu, który jest też nawiązaniem do twórczości Tomasza Sikorskiego i jego Samotności dźwięków. Na wystawie oprócz Milczenia dźwięków Jerzego Kornowicza można będzie usłyszeć utwór Pawła Mykietyna Kiedy przyjdzie Katelbach, towarzyszący Ciemnej Dolinie II Tomasza Tatarczyka.
Kuratorka wystawy: Agnieszka Chodysz-Foryś
Współpraca kuratorska: Janina Hobgarska
Artyści: Ewa Axelrad & Steve Press, Filip Berendt, Piotr Blajerski, Piotr Bosacki, Daniel Koniusz, Barbara Kubska, Igor Omulecki, Zbigniew Rogalski, Artur Rozen, Mateusz Sadowski, Konrad Smoleński, Tomasz Tatarczyk, Rafał Wilk, Natalia Wiśniewska, Włodzimierz Jan Zakrzewski, Anna Zaradny, Maciej Zdanowicz
Podczas otwarcia odbędzie się performans dźwiękowy Pablo Sanza [in]audible.
Pablo Sanz Hiszpański artysta, kompozytor, twórca licznych instalacji i performansów. W swoich działaniach koncentruje się na eksploracji estetycznych i przestrzennych aspektów percepcji dźwięku, wykorzystując do tego różnorodne strategie audialne, techniki rejestracyjne oraz specyficzne uwarunkowania architektoniczne. Szczególnie zajmuje go kwestia progów percepcyjnych, a także relacje słuchania wobec materii, czasu i przestrzeni.
[in]audible jest utworem opierającym się na eksponowaniu ukrytych przestrzeni akustycznych i nie-ludzkich trybów słuchania. Aby uchwycić różnorodne zjawiska soniczne, sytuujące się na progu (ludzkiej) percepcji wykorzystano wiele niestandardowych technik rejestracyjnych. Za surowiec w procesie kompozycyjnym posłużyły m.in. fale myriametrowe, sygnały elektromagnetyczne, wibracje powierzchniowe, infra- i ultradźwięki oraz nagrania kontaktowe i hydrofoniczne. Materiał źródłowy został zarejestrowany w latach 2008-2012 w Karlsruhe, Hadze, Bratysławie, Małej Fatrze, Madrycie i Sant Bartomeu del Grau.
Kurator performansu: Paweł Szroniak
Milczenie dźwięków
Od 18 marca do 30 maja 2016 roku
Muzeum Współczesne Wrocław