Pojęcie teatru użyte w tytule odnosi się zatem nie tylko do doświadczeń artysty związanych z aktorstwem, przejawiających się w tematyce wielu prac przedstawiających taniec, akrobacje czy pląsy. To także sposób widzenia świata jako wielkiej sceny, z tłumem drobnych postaci ukazanych z podwyższonej perspektywy niczym z punktu widzenia Bytu Wyższego. Stąd już bliska droga do europejskiego toposu theatrum mundi, związanego silnie z epoką baroku. To właśnie swoista ambiwalencja charakterystyczna dla tej epoki jawi się europejskiemu widzowi w pracach Zhanga. A więc doczesna radość skontrastowana ze świadomością nieuniknionej śmierci, pogodny pląs i taniec przeciwstawiony szkieletom ludzkich ciał, a muzyka, akrobacje i orkiestra zderzone z dramatem wojennego życia. Warstwa wizualna i narracyjna tych prac przypomina natomiast dzieła z kręgu memento mori i danse macabre, których podstawowym przesłaniem było eschatologiczne napomnienie. Zhang stawia raczej pytanie o cel życia, jego wartość i zasadność ludzkich wyborów. Na swoistą barokowość zwraca uwagę również Richard Noyce, autor jednego z esejów niniejszego katalogu . Według badacza znamienna jest tu mnogość elementów, postaci, „rekwizytów”, a także zmultiplikowane fragmenty prac, które wymuszają oglądanie ich z różnych punktów, wysokości, perspektywy. To swoiste dwukrotne powielenie potęguje wrażenie „przepychu”, komplikacji i wielości dając jednocześnie możliwość interpretacji dzieła z różnych punktów odniesienia. (…)
Doświadczenia osobiste w pracach Zhanga łączą i przeplatają się zatem z historią i polityczną sytuacją Chin. Zawsze jest w nich „obecna” przeszłość i tradycja jako podłoże, na którym buduje nowe narracje. Częstym motywem z tego zakresu stosowanym przez artystę jest Wielki Mur, który po „rozluźnieniu” komunizmu został na nowo zinterpretowany przez chińskich twórców. Dla wielu z nich w obliczu rosnącego kapitalizmu i konsumpcjonizmu stał się symbolem dawnego porządku . Wykorzystywanie właśnie tego motywu nie jest przypadkowe. Zhang od początku lat 90. przez ponad 10 lat mieszkał i pracował w Qinhuangdao – miejscowości, w której znajduje się wschodni kraniec Wielkiego Muru. To właśnie podróż wzdłuż tego malowniczego fragmentu, gdzie mur przypominający głowę smoka [Lao Long Tou] wchodzi wprost do Morza Żółtego, wywarła na nim ogromne wrażenie . Natchnęło to artystę do wykorzystania w swoich pracach motywu Wielkiego Muru jako miejsca przepełnionego postaciami ludzkimi podczas tańców, akrobacji czy pląsów na szczudłach (cykl Taniec na i pod Wielkim Murem, 1992; cykl Fragment muru, 1994).
Z niezwykłą śmiałością Zhang wykorzystuje również ikony sztuki Zachodu komentując aktualne problemy społeczne i polityczne. Swoje refleksje artysta zamieścił m.in. w cyklu litografii Scena (2013–2016), w którym wykorzystuje wizerunki słynnych rzeźb jak Grupa Laokoona, Nike z Samotraki czy Pietę Michała Anioła. Ta ostatnia znalazła się w pracy nr 1 z omawianego cyklu nagrodzonej podczas Międzynarodowego Triennale Grafiki w Krakowie. Przedstawiając dwie grupy – mężczyzn i kobiet mierzących w siebie wzajemnie bronią używaną w chińskich sztukach walki transponuje wspomnienia z dzieciństwa. Podczas Rewolucji Kulturalnej, wracając ze szkoły zdarzało mu się bowiem oglądać potyczki wrogich sobie frakcji. Przeciwników politycznych artysta zamienił w tym wypadku na przeciwne płci odnosząc się być może do „walki” od wieków toczonej między kobietami i mężczyznami.
Zhang, oprócz wykorzystywania elementów chińskich sztuk walki jako metafory, tworzy również przedstawienia stricte militarne. Składają się one na cykl drzeworytów powstających od 2010 roku pt. Wirujący dźwięk. W pracach tych dotyczących wojny chińsko-japońskiej (1937–1945) jawi się również pewna ambiwalencja. Artysta przedstawia bowiem sceny krwawych walk mogących przestrzegać przed dramatycznymi skutkami wojny, ale jednocześnie pokazuje obrazy braterskiej przyjaźni żołnierzy, radość ze zwycięstwa, musztry wojskowej czy odpoczynku po walce w spokojnej, wręcz pogodnej atmosferze. Prace te buduje ekspresyjną kreską o skomplikowanej kompozycji przepełnionej stłoczonymi postaciami, bronią czy elementami architektury. Autor postanowił zaprezentować je w przestrzeni wystawienniczej Exploseum – jednego z oddziału muzeum, które odwiedził podczas wizyty w Bydgoszczy w 2015 roku. Zainspirowany tym miejscem zapragnął nie tylko poszerzyć wystawę o dodatkowe prace, ale także przekazać w darze cały cykl bydgoskiemu muzeum. Część wystawy ulokowana w Exploseum ukazująca rzeczywistość wojenną stanowi więc symboliczne nawiązanie do wydarzeń, które miały miejsce w tym czasie w Europie (II wojna światowa) i przypomina o tragicznym losie robotników pracujących w Bydgoszczy w fabryce zbrojeniowej DAG Fabrik dla III Rzeszy.
Ten krótki przegląd twórczości Zhanga Minjie nawet w małym stopniu nie oddaje wielości wątków poruszanych przez artystę. Nie pretenduje też do przedstawienia podłoża filozoficznego czy socjologicznego, które dla europejskiego widza nie jest w pełni uchwytne. Zhang zdaje się jednak mówić o rzeczach uniwersalnych i ostatecznych, które dotyczą przecież każdego z nas. Jego twórczość z niezwykłą „sprawnością” pokonuje bariery kulturowe ukazując takie niezmienne wartości, jak braterstwo, solidarność czy wolność. Stanowi także głęboką refleksję o przeznaczeniu człowieka i narodu silnie opartą na doświadczeniach nie tylko jednostki, ale i całej ludzkości. W niezwykły sposób wciąga nas w pełen emocji spektakl, widowisko, koncert – pokazując nam fascynujący teatr życia.
Autor: Honorata Gołuńska, Niesamowity teatr życia…
Teatr życia. Wystawa prac graficznych Zhanga Minjie
Od 27 października do 31 grudnia 2016 roku
Galeria Sztuki Nowoczesnej, Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy