Wystawa twórczości Janusza Akermanna wpisuje się w cykl wystaw monograficznych ukazujących sylwetki wybitnych twórców, których dzieła gromadzone są w muzealnej kolekcji polskiej sztuki współczesnej.
Janusz Akermann studiował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Gdańsku (obecnie Akademia Sztuk Pięknych), na Wydziale Malarstwa, Grafiki i Rzeźby (1981–1985), uzyskując dyplom z malarstwa w pracowni prof. Kazimierza Śramkiewicza. Aneks do dyplomu realizował z grafiki (linoryt barwny) w pracowni prof. Czesława Tumielewicza. Po ukończeniu studiów podjął pracę pedagogiczną na macierzystej uczelni. W 2006 roku otrzymał tytuł profesora. W tym samym roku został uhonorowany Nagrodą Rektora ASP „za wyjątkową intensywność artystycznej kreacji i pedagogicznej samorealizacji”. Pełnił funkcję dziekana Wydziału Grafiki w kadencji 2008-2012 oraz 2012-2016. Obecnie kontynuuje pracę na Wydziale Grafiki, gdzie w Katedrze Grafiki Artystycznej prowadzi Pracownię Linorytu.
Od 1985 roku artysta uczestniczy w licznych wystawach i konkursach w Polsce i za granicą, prezentując malarstwo i grafikę. Swoją twórczość, w różnych odsłonach, przedstawiał także na wielu wystawach indywidualnych. Jest laureatem prestiżowych nagród i wyróżnień, spośród których na podkreślenie zasługuje nagroda za grafikę na Ogólnopolskiej Wystawie Młodej Plastyki w warszawskim Arsenale (1988). Niemniej istotne są sukcesy artysty na przeglądach graficznych, m.in. wyróżnienie honorowe w VI Ogólnopolskim Konkursie Graficznym im. Józefa Gielniaka (Muzeum Okręgowe w Jeleniej Górze, 1987), III nagroda na I Triennale Grafiki Krajów Nadbałtyckich (Gdańsk, 1992), a z późniejszych: wyróżnienie honorowe na Międzynarodowym Triennale Grafiki (Kraków, 2006) i nagroda na VI Triennale Grafiki Polskiej (Katowice, 2006).
Twórczość graficzna i malarska Janusza Akermanna, prezentowana na wystawach od lat 80. XX wieku, od początku wywoływała różne, często kontrowersyjne opinie.
Bunt i krzyk człowieka to główny temat obrazów. Obrazy są śmiałe zarówno w tytułach, jak i w treści; Ludzie Akermanna podpatrzeni na ulicach, w oknach, w sklepach lub w łazienkach to tytułowe Mordy, Dupki, Komuchy, Polskie Baby, Gęby, Maski; Obrazy Akermanna są szalenie ekspresyjne, nie pozwalają, by przejść obok nich obojętnie. Wywierają wrażenie bez względu na to czy są akceptowane czy nie; Niektórzy twierdzą, że jego obrazy obrażają poczucie estetyki, inni – widzą w nich prawdziwy, choć mocno zbrutalizowany, obraz ludzi i świata, w którym żyjemy – cytaty z recenzji z lat 90. XX w. autorstwa: Ł.W., Tatiany Baczyńskiej i Adama Paczuskiego
W ekspresyjnych sylwetkach „bohaterów” płócien i graficznych plansz Akermanna dopatrywano się też odniesień do Krzyku Edvarda Muncha, źródeł jego twórczości poszukując w ekspresjonizmie początków XX wieku.
Sztuka Akermanna, niezwykle ekspresyjna w formie, emanująca nasyconą kolorystyką i światłem, figuratywna i narracyjna, a ponadto przesiąknięta silnymi emocjami znakomicie wpisywała się w nurt Nowej Ekspresji lat 80. XX wieku. Jednak w odróżnieniu od większości „ekspresjonistów” artysta równolegle z malarstwem podejmował grafikę, w obrębie której skupił się na linorycie barwnym. Technikę udoskonalał przez lata, znajdując autorski sposób opracowania matrycy i wykonywania odbitek. To właśnie barwny linoryt Akermanna stał się wyznacznikiem nowych wartości w technice wypukłodruku w polskiej grafice współczesnej.
Jednak twórczość Akermanna, niewątpliwie inspirowana tradycją, czuła na aktualne tendencje w sztuce, zawsze osadzona była w konkretnym miejscu i czasie. Najwięcej czerpała z najbliższego otoczenia i aktualnych wydarzeń, a jej siłą napędową były poszukiwania autora w zakresie formy i barwy. Ważnymi dla artysty miejscami od lat 80. XX w. było artystyczne środowisko Gdańska z dominującą wówczas w malarstwie „szkołą sopocką” oraz rodzinny Tczew. W tym szerokim kontekście twórczość Akermanna z jednej strony jawi się jako dialog sztuki z codziennością, z drugiej jako dialog między sztuką współczesną a własną wizją i interpretacją.
Obecna wystawa stanowi okazję do spojrzenia na twórczość Akermanna jeszcze z innej perspektywy. Na ekspozycji zaprezentowano bowiem malarstwo i grafikę w retrospektywnym przeglądzie, który nawiązując do koncepcji wystawienniczej ma stanowić odpowiedź na tytułowe pytanie: Czy czas poszukiwań to czas stracony? Olejne obrazy i barwne linoryty, przenikające się na wystawie – podobnie jak w całej twórczości – odzwierciedlają etapy poszukiwań i eksperymentów artysty. Wskazują inspiracje malarskie w grafice i graficzne w malarstwie, ale unaoczniają także różnice wynikające z odmiennego warsztatu i procesu pracy nad obrazem i matrycą. Przy niektórych planszach umieszczono płyty linorytnicze sygnalizujące zagadnienia technologiczne, podobnie jak różne wersje barwne z jednej matrycy.
Wybrane na bydgoską ekspozycję obrazy i linoryty przybliżają ponad 30 lat twórczości gdańskiego artysty. Zaprezentowano dzieła najbardziej znane i ważne, wręcz „sztandarowe”, obok których pojawiają się prace dotąd niewystawiane, zapomniane, a po latach ujawniające czy też dopowiadające twórczą drogę. Zasadniczy zespół dzieł stanowi wybór z pracowni artysty, który uzupełniony został obrazami i grafikami z kolekcji Muzeum Narodowego w Gdańsku, Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie oraz Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze.
W nawiązaniu do sugestii Autora, wystawa sygnalizuje najważniejsze wątki i zagadnienia, będąc:
prezentacją różnych fascynacji i poszukiwań twórczych, które w moim życiu artystycznym miały miejsce i które w jakiś sposób wywarły wpływ na moją sztukę. Czas Jarocina – wolnej ekspresji, czas fascynacją technicznymi możliwościami linorytu, czas eksperymentów malarskich – od swobodnej formy, dowolności nie tylko formalnej po polityczne zaangażowanie, czas kropkowej, pulsacyjnej płaszczyzny wyprzedzającej działania w technikach komputerowych, po dzisiejszą swobodę linorytniczą graniczącą z perfekcją i malarską ekspresję zaangażowaną politycznie – mówi Janusz Akermann.
Opieka kuratorska: Barbara Chojnacka
Czy czas poszukiwań to czas stracony? Janusz Akermann – malarstwo i grafika
Od 26 stycznia do 26 marca 2017 roku
Muzeum Okręgowe im. Leona Wyczółkowskiego w Bydgoszczy