OPIEKA
Opiekujemy się, jak umiemy
O „sprzęt” trzeba dbać. Część prac wykonujemy automatycznie – karmienie, wypuszczanie na padoki czy okólniki, sprzątanie boksów. Ale już czyszczenie, to sprawa bardziej intymna. Bo to ja wiem, gdzie szukać kleszcza, bo to ja umiem wyczyścić konia, który ma łaskotki, bo to mnie koń poda nogę, nawet wtedy, gdy coś tej nodze dolega. Czujemy potrzebę ozdabiania koni, pewnie dlatego, że mój koń świadczy o mnie. Kiedyś ozdoby przy uprzężach, piękne, bogate czapraki, a dziś dobrane kolorystycznie derki, kantary, ochraniacze. Czy są potrzebne koniom – pewnie nie, nam na pewno. A gdy koń zachoruje, robimy wszystko, co możliwe, wszędzie szukamy pomocy.
ZŁO
Bywamy okrutni
Nie jesteśmy aniołami. I nie chodzi tylko o ewidentne znęcanie się nad bezbronnymi zwierzętami. O konie, które męczymy w transportach, które umierają bez opieki i pomocy, które zmuszamy do pracy ponad siły. Ani o te, które ginęły na wojnach jako żołnierze i jako przypadkowe ofiary. Pomyślmy przez chwilę, czy koń, który czuje, gdy usiądzie na nim komar, wymaga bata, ostrego kiełzna, ostróg? Czy tylko tak możemy się z nim porozumieć? Pomyślmy, czy możemy być odpowiedzialni za końskie życie, jeśli nie mamy dla konia czasu i pieniędzy, albo po prostu wystarczającej wiedzy lub predyspozycji, by się nim opiekować? Czy stać nas na zapewnienie mu dobrej, spokojnej, końskiej emerytury?
NIEBO
Pozwalamy im odejść
Nasz świat jest tak skonstruowany, że rodzimy się, żyjemy i umieramy, a starzejąc się zaczynamy rozumieć, że tak właśnie powinno być. Mimo to, każde odejście jest okrutne dla tych, którzy zostają. Zawsze przychodzą nam do głowy pytania bez odpowiedzi: dlaczego?, dlaczego już? Próbujemy walczyć z tym, co nieuniknione. Czasem, może nawet często – niepotrzebnie. W takiej sytuacji myślimy odruchowo o sobie, a powinniśmy o koniu, o koniu, dla którego przyszedł już czas, by, jak pisał Antoine de Saint Exupéry, „wrócić na swoją planetę”. Żeby odpocząć na niebieskich pastwiskach.
Dziękuję ci, koniu
Od 5 kwietnia do 3 września 2017 roku
Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa w Łazienkach Królewskich (Koszary Kantonistów)
Warszawa