Gromyka to z kolei zespół, który bez wątpienia pozostanie na dłużej w pamięci uczestników festiwalu. To niezwykły kolektyw prosto z serca Rosji. Artyści za cel obrali sobie wciągnięcie widza do świata sowieckich archetypów kulturowych z lat 60. i 70., zniekształconych porcją psychodelii, podkreślającej futurystyczną paranoję tej muzyki. W ich twórczości wyraźnie widoczna jest też zjadliwa satyra na świat współczesnych korporacji.
Na drugim biegunie są muzycy z Moulettes. Znakomity i bardzo oryginalny zespół, łączący w swoim graniu folk, jazz, psychodeliczny rock i wycieczki w stronę sztuki teatralnej czy nieco mrocznych baśni. Czerpią pełnymi garściami zarówno z muzyki tradycyjnej (klasyczne melodie ludowe z Wysp Brytyjskich), jak i z nurtów współczesnych (trans, trip hop, free jazz). Wisienką na torcie będzie zaś występ jednego z najbardziej szalonych i pozytywnych artystów rodem z Czech, czyli elektroniczny live act — kultowego już w niektórych kręgach — Ventolina.
Na Innych Brzmieniach czekają nas również spotkania z dwiema legendami yassu, w dwóch unikalnych projektach. Jedną z nich jest Mikołaj Trzaska, który wraz z Orkiestrą Klezmerską Teatru Sejneńskiego wykona na żywo nagrodzoną Orłem muzykę z filmu Wołyń. Jest to dzieło z jednej strony skromne i minimalistyczne w swoim duchu, z drugiej zaś bardzo bogate w subtelności i autentyczne dźwięki pogranicza, w czym duża zasługa świetnego porozumienia Trzaski z orkiestrą z Sejn. Drugim artystą tego nurtu jest oczywiście Jerzy Mazzoll, którego usłyszymy wraz z kultową już grupą Mazzoll & Arhythmic Perfection. Premierowo wykonają oni materiał z płyty Out out to lunch, który nigdy dotąd nie był zagrany na żywo w całości.
Jako uzupełnienie tegorocznej prezentacji sceny polskiej, w Lublinie wystąpi kolejny absolutnie wyjątkowy artysta — Wacław Zimpel. Laureat Paszportu Polityki, multiinstrumentalista, kompozytor, aranżer, po prostu człowiek orkiestra, który, jak sam mówi, bez muzyki nie mógłby istnieć. I całe szczęście, bo dzięki temu my będziemy mogli po raz kolejny obcować z jego niezwykłą twórczością. Na Innych Brzmieniach Wacław Zimpel zaprezentuje swój solo act.
Wschód Kultury – Inne Brzmienia to festiwal, który każdego roku zaskakuje autorską selekcją najciekawszych, najbardziej frapujących artystów z krajów Partnerstwa Wschodniego.
Współczesna muzyka z Gruzji, Armenii, Ukrainy czy Białorusi wielokrotnie zachwyciła i zaskoczyła naszą widownię podczas poprzednich edycji. Bez wątpienia tak będzie i tym razem, m.in. za sprawą trzech artystek z kręgu muzyki elektronicznej. Każda z nich pochodzi z innego kraju, każda wykonuje też nieco inny rodzaj nowoczesnej muzyki klubowej. Łączy je talent, młodość i przede wszystkim autorskie, poszukujące podejście do własnej twórczości. Między 5 a 9 lipca w Lublinie zagrają: pochodząca z Tbilisi Natalie Beridze, reprezentująca scenę kijowską Grisly Faye oraz Mustelide, która przyjedzie prosto ze stolicy Białorusi.
Tegoroczna wschodnia odsłona „innych brzmień” to jednak nie tylko elektronika. Na scenach festiwalu pojawią się też dwa „żywe” składy — gruziński Mebo Renard i ukraiński Tik Tu. Ci pierwsi to duet i jednocześnie połowa doskonale u nas przyjętego przed trzema laty przebojowego zespołu BearFox. Archibald odpowiada za wszelkiego rodzaju instrumenty perkusyjne, zaś Mebo to gitara i przede wszystkim fenomenalny, zjawiskowy, zapadający w pamięć wokal.