W obrazie Kosmos, także związanym z konkretnym miejscem, Toman użył innej metody ingerencji w autonomiczność przedmiotu. Skrót perspektywiczny jest tak duży, że z trudem tylko można odczytać tytułowe słowo, w jakie układa się neon. Nie kwestionując mimetycznego charakteru obrazów Tomana, należy wciąż pamiętać, że wierność naturze artysta definiuje w swój własny sposób, malując przede wszystkim emblematyczne symbole współczesności.
Tomasz Bielak na wystawie prezentuje nowy cykl obrazów, w których – na charakterystycznych dla jego malarstwa i znanych już z poprzednich realizacji neutralnych, abstrakcyjnych tłach – przedstawił wizerunki postaci, głównie kobiecych. Artysta odnajduje swoich bohaterów i bohaterki na starych reportażowych fotografiach. Zwykle są to amatorskie zdjęcia przedstawiające zwyczajne, nikomu nieznane osoby. Możemy na nich odnaleźć kobiety przypatrujące się jakiemuś wydarzeniu, przedstawicielki i przedstawicieli różnych zawodów – robotnice z fabryk, pracowników dawnych laboratoriów. Bielak dekontekstualizuje postaci, pomija miejsce wydarzeń, wyjmuje z dłoni przedmioty, którymi się pierwotnie posługiwały, jednocześnie nie zmieniając wiele w ekspresji gestów i mimice twarzy. Gesty zawieszone w próżni tracą sens, postaci zwracają się do nieistniejących rozmówców, zastygają w bezruchu nad bezcelową czynnością. Malarz nie ogranicza się jednak do przeniesienia wiernie skopiowanych postaci w nową abstrakcyjną przestrzeń. Za pomocą form malarskich raz po raz przekracza płynną granicę pomiędzy figuratywnością a abstrakcją. Rzeczywistość staje się dla Bielaka wyłącznie impulsem, istotne dla niego są nastrój i aura, którą dostrzega w dawnych fotografiach i którą stara się przenieść do swoich obrazów. Jest w tym pewna gra z przekonaniem Waltera Benjamina o tym, że aura związana jest wyłącznie z autentycznością stworzoną przez nierozerwalność dzieła z miejscem i czasem. Bielak jest artystą sentymentalnym, jego wybory determinuje nostalgia, namysł nad przemijaniem, a także uważna obserwacja przeszłości, którą artysta próbuje w jakiś sposób przechować w nowej malarskiej formie.
Każdy z artystów biorących udział w wystawie znalazł inny, lecz zawsze interesujący i niezwykle pociągający, sposób przekształcania rzeczywistości. Analizując problemy i koncepcje artystyczne prezentowane przez tych trzech malarzy, łatwo ulec pokusie uszeregowania ich twórczości w porządku linearnym i interpretowania jej w zależności od nasilania się konkretnych cech sztuki współczesnej. Jednak jest to pragnienie zwodnicze i ostatecznie zgubne, gdyż porządek ten raz po raz jest przez artystów burzony. Schematy przestają obowiązywać w zależności od tego, jakie formy malarskiego wyrazu przyjdzie nam rozpatrywać: kolor, kompozycję, ekspresję gestu malarskiego. Granice przebiegają w zupełnie innych miejscach, niż próbujemy je wytyczyć. W związku z tym na wystawie zaprezentowane zostały także obrazy, które czasami w przewrotny sposób odbiegają od tego, co można uważać za typowe dla twórczości Bielaka, Ciężkiego i Tomana.
(Tekst: Aleksandra Skrabek)
Tomasz Bielak, Jakub Ciężki, Sławomir Toman – Sick of Reality
Kuratorka: Aleksandra Skrabek
Wernisaż: 23 marca 2018 roku o godzinie 19.00
Od 23 marca do 6 maja 2018 roku
Galeria Labirynt w Lublinie
1 komentarz
Nie mogę się doczekać!