Wystawa Puste = prawie wszystko prezentowana w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie, a kuratorowana przez Cezarego Pieczyńskiego po pięciu latach od śmierci Jana Berdyszaka, nie tylko ma na celu przypomnienie dorobku tego wybitnego artysty, ale podejmuje próbę uchwycenia różnych sposobów rozumienia przez artystę pustki jako kategorii filozoficznej.
Prezentowane prace – przede wszystkim z cyklu Obszary koncentrujące, Anti nomos i Passe-par-tout w sposób heterogeniczny podejmują to zagadnienie. Fizyczny brak fragmentu dzieła, drążenie w jego wnętrzu, rozsadzanie wiążącej dzieło ramy, polaryzowanie poszczególnych jego elementów okazuje się zaproszeniem do refleksji nad wykluczającymi się nieraz, a fundamentalnymi dla zagadnień ontologicznych, myśli filozoficznej i przekonań religijnych problemami: czasowością i nieskończonością, byciem i przemijaniem, ładem i bezładem.
Jan Berdyszak (1934-2014) był artystą kojarzonym przede wszystkim ze środowiskiem poznańskim. W 1958 roku ukończył Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Choć uczęszczał do pracowni rzeźby prof. Bazylego Wojtowicza, już w czasie studiów eksplorował szerokie spektrum mediów artystycznych: malarstwo, grafikę, fotografię, zajmował się całe życie scenografią teatralną. Łączył media (metal, szkło, drewno), testował pod kątem ekspozycji samą przestrzeń galerii.
Jeszcze przed ukończeniem studiów artysta zapoczątkował organizowanie prac w cykle. Do początku lat 60. uprawiał sztukę przedstawiającą – stąd częste studia nad martwą naturą, zainteresowanie przestrzenią. Z biegiem lat coraz bardziej syntetyzował formy ukazywanych przedmiotów, operując przy tym rozbijanym na jednolite plamy barwne kolorem. Abstrahował formy przedmiotów, by tym lepiej dostrzec to, co istnieje i wydarza się pomiędzy nimi – uwyraźnić przestrzeń, pustkę, przepływ powietrza, czyli kategorie nad którymi refleksję będzie snuł całe życie.
Lata 1958-1960 okazują się przełomowe w twórczości Jana Berdyszaka – w tym czasie wypracowywał własny system widzenia i rozumienia rzeczywistości. Powstały jego pierwsze całkowicie abstrakcyjne gipsoryty z cyklami kół i elips (np. prace z cyklu Czarne formy). Egzemplifikacją jego twórczości z lat 1962-1964 jest cykl obrazów Koła podwójne i Kompozycje kół. Berdyszak przemyśliwał zagadnienie formatu dzieła i końcowo uwolnił obraz z odseparowującej go od przestrzeni ramy. Prace te nazwał formatami integralnymi.
Powstają w tym czasie również pierwsze rzeźby w metalu, dla których esencjonalna okazała się nie materia, a właśnie przestrzeń, przepływ powietrza (Rysowana II; Stal i powietrze, 1965). Późniejsze rzeźby będzie konstruował także przy użyciu szkła (często łączonego z metalem – cykl Przeźroczyste, lata 70.), materiału najlepiej wyrażającego interesującą go problematykę. W 1965 roku rozpoczął dodatkowo pracę na macierzystej uczelni, obejmując Pracownię Rzeźby. Artysta zapoczątkował jednocześnie cykl obrazów, w których poddawał reorganizacji nie zewnętrze dzieła, ramę obrazu, a jego wnętrze, wykrawając zeń środek. Pierwszym takim obrazem był Obraz strukturalny z otworem, ale koncepcję artysta rozwijał w dalszej twórczości, czego przykładem są choćby cykle z lat 70. pt. Miejsce nieopustoszałe (deska), czy Dwie wartości przestrzenne (gwasz na papierze).
W 1966 roku Berdyszak rozpoczął jeden z ważniejszych cyklów obrazów: Requiem. W pracach tych operował odniesieniami do kultury starożytnej, odwoływał się do ikonografii różnych religii, a same dzieła najczęściej zakomponowane były na planie przywodzącym na myśl skojarzenie z płytą nagrobkową, a być może tablice Mojżeszowe z Dekalogiem.
W latach 70. artysta pracuje nad wieloma zagadnieniami, sięga po różne media: od 1971 roku realizuje cykl Rama Wschodu techniką autochemigrafii; od 1972 roku powstają tzw. Modele tworzone na desce, a które niejako dookreślają koncepcje wyprowadzone przez artystę w rzeźbach z cyklu Przeźroczyste. Tutaj, czyniąc dalej badania nad istotą przestrzeni, tym co ją konstytuuje i zmienia, Berdyszak operuje często również barwą, wykrawane elementy prezentowane są w pewnej odległości od płaszczyzny ścian, wchodzą w relację z tłem – jego kolorytem i światłem.
Jeszcze w 1974 roku pracuje nad nowym cyklem Obszary koncentrujące, który będzie kontynuowany do początku lat 80. Ten cykl charakteryzuje minimalizm stosowanych form, redukcja kolorystyczna do bieli z wyważonymi akcentami barwnymi, a w końcu przecinanie elementów, wyznaczanie miejsc pustych pomiędzy konstytuującymi dzieło częściami, co miało skłaniać do koncentracji i pogrążania się w refleksji nad nieskończonością. Zagadnienie czasowości uwidacznia się szczególnie w cyklu Krąg nieskończoności (1975-1976), Nieskończoność (1975-1977), czy Anti nomos (1975-1976).
W latach 1984-1987 Berdyszak podjął się na poznańskiej uczelni funkcji prorektora. Oprócz działalności artystycznej, zajmował się też cały czas teorią sztuki. Koncentrował się jednak przede wszystkim na instalacjach – były to konstrukcje ze szkła m.in. tzw. Katedry (w Galerii Wschodniej w Łodzi i BWA w Lublinie, 1985). Kolejne instalacje wzbogacał o dodatkowe materiały: drewno, kamienie, ziemię.
Ważnym cyklem z przełomu XX i początku XXI wieku jest cykl Passe-par-tout. Zdaje się być konsekwencją dalszego namysłu artysty nad konwencją ramy, elementami wydzielającymi, izolującymi, wytyczającymi granicę między jedną powierzchnią a drugą. Ta granica została przez Berdyszaka poddana daleko idącym zniekształceniom, upłynnieniu, artysta grał z zasadami warunkującymi postrzeganie.
_______________
Jan Berdyszak
Puste = Prawie Wszystko
Kurator: Cezary Pieczyński
Państwowa Galeria Sztuki w Sopocie
Plac Zdrojowy 2
81-720 Sopot
Poziom „1”
22.03. – 12.05.2019r.