W fotografiach Tomka panuje cisza. Nawet kiedy ocean grzmi, nie słychać huku fal i przejmującego świstu wiatru. Jedyny dźwięk jaki możemy usłyszeć to tętno krwi buzującej w żyłach ludzi w stanie wzmożonego skupienia bądź koncentracji jakich wymaga obcowanie z żywiołem. W końcu nie żywioł wody jest bohaterem tych zamkniętych w fotografiach opowieści, a skonfrontowany z nim człowiek (Magda Kownacka).
O nowej fali BLUE zbliżającej się do Krakowa Karolina Harazim pisze:
Projekt płynnie ewoluuje. Każda kolejna prezentacja BLUE jest inna, nowa, odmieniona. Akcenty i symbolika ciągle te same, a jednak inne… Nastrój ulega zmianie. W dotychczasowy puls BLUE wkracza nowy element: melancholia? W kojącym rytmie wdech-wydech, przypływ-odpływ – wyciszenie. Chwila refleksji. Kim jestem? Czego chcę? Co robię? Dlaczego?
We wrześniu 2012 roku wystawa miała swoją premierę w Warszawie, wybór prezentowanych teraz w Krakowie fotografii jest inny. Na krakowską odsłonę wystawy złożą się prace powstałe na przestrzeni lat 2003–2012, wykonane w unikatowej technice platinum/palladium. Stworzone w niej odbitki charakteryzują się nadzwyczajną jakością i trwałością oraz niezwykłymi, subtelnymi przejściami tonalnymi. Każda jest niepowtarzalna, jedyna w swoim rodzaju…
To idealny moment: spotkanie wystawy i chłonnego, lecz nie przezroczystego budynku. Synergia! Muzeum Manggha jest dla BLUE miejscem wymarzonym. Daje ekspozycji nie tylko schronienie, ale i wzmacnia jego artystyczną wypowiedź. Bogate oddechem w swych kamiennych granicach, bliskie wody i pełne temperamentu. (…)
Opowieść rytmicznymi zakolami obmywa ściany pozostawiając na nich wyraźny ślad, sycąc się niezwykłymi okolicznościami. Każda kolejna prezentacja BLUE jest inna, nowa, odmieniona. Projekt płynnie ewoluuje. Akcenty i symbolika ciągle te same, a jednak inne… Nastrój ulega zmianie. W dotychczasowy puls BLUE wkracza nowy element: melancholia? W kojącym rytmie wdech-wydech, przypływ-odpływ – wyciszenie. Chwila refleksji. Kim jestem? Czego chcę? Co robię? Dlaczego?
Karolina Harazim
Magda Ujma o wystawie:
Cykl BLUE Tomka Niewiadomskiego powstaje od 2003 roku i ciągle wzbogaca się o nowe prace. Nieśpieszne tempo realizacji odpowiada odległym lokalizacjom fotografowanych miejsc, na półkuli północnej i południowej. BLUE nie jest jednak dziennikiem podróży, jest zarazem czymś więcej niż artystyczny koncept. Stanowi motyw przewodni działalności Tomka Niewiadomskiego i zawiera to, co najważniejsze w jego sztuce. Wiąże się mocno z życiowym doświadczeniem, z poznawaniem różnych stron świata, ze spotykaniem ludzi, ale i z doznawaniem wolności w spotkaniu z naturą.
Podstawowym tematem BLUE jest kontakt ludzi z wodą. Kontakt cielesny i duchowy, właściwie pozbawiony wymiaru praktycznego. Większość zdjęć pokazuje miejsce gdzie woda styka się z lądem, zetknięcie się żywiołów, początek i koniec, linię fal na plaży, linię brzegową, skały. Ludzie są niewielkich rozmiarów w porównaniu z falami, wpatrują się w lustro wody, unoszą się na powierzchni, nurkują w głąb błękitnych przestworów.(…)
Znajdziemy tu szereg zagadnień związanych ze sztuką, fotografią, stosunkiem ludzi do natury. Jednym z nich jest relacja fotografii i rzeczywistości, napięcie pomiędzy samym obrazem a tym, co odzwierciedla, pomiędzy sztuką a kopią rzeczywistości. Znajduje się tu także kwestia widzialności i odbicia. Znajdziemy też próby odzwierciedlenia niezwykłej energii żywiołu i pozycji ludzi wobec niego. Niewielkie postacie pogrążone są w euforii, lecz i melancholii wobec żywiołu, którego wizerunki ewokują nastrój wzniosłości. BLUE ma jednocześnie działanie terapeutycznie. Angielska nazwa błękitu to zarazem określenie stanu emocjonalnego: smutku i lekkiej melancholii. (..)
W jednym z wywiadów Arata Isozaki – autor projektu Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha – powiedział: Duch miejsca zawsze powoduje pewien problem: jak wytłumaczyć ducha?. Oglądając krakowską pracę japońskiego architekta, trudno oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia z pytaniem retorycznym. A zatem w jaki sposób nasza metafora kształtuje wyobrażenia o budynku?
Muzeum wznosi się pomiędzy ruchliwym i hałaśliwym traktem a majestatycznym wzgórzem wawelskim. Jednak w sposobie ukształtowania bryły nie odnajdziemy dychotomii. Przeciwnie, stanowi spójną kompozycję, która połączyła te dwa światy. Pomimo braku oczywistych podobieństw właściwe będzie porównanie jej do bramy – motyw ten pojawi się również we wnętrzu budynku. Na wspomnianą spójność formy istotny wpływ miał inny kontekst – naturalny: obecność rzeki. Falujące elewacje oraz linie dachu podążają za meandrem Wisły. Jednocześnie horyzontalność układu pozbawionego dominant, wrażenie ruchu, przepływu eksponują wertykalizm i trwałość zabudowań Wawelu.
O tym, jak ważne dla Isozakiego jest najbliższe sąsiedztwo, świadczy aranżacja holu. Od wejścia do budynku nasz wzrok prowadzony jest dalej, poza jego obrys, przez duże przeszklenie, na zewnątrz, w kierunku rzeki oraz historycznych budowli na jej drugim brzegu. W efekcie przestrzeń holu, pozbawiona ograniczeń, rozpływa się w krajobrazie.
Paweł Kraus
Magda Kownacka (F.A.I.T.), Why is water blue?:
Fotografie Tomka Niewiadomskiego, mimo iż przedstawiają głównie pejzaże zdominowane żywiołem wody, opowiadają o doskonałej samotności Świętowita, jego doznaniu odbicia i rozpoznania się w lustrze wody, i jego zapomnieniu. Pierwotna linia podziału między światłem a bezkresnym morzem istnieje w tych fotografiach, a horyzont odgradzający dwa zamknięte światy jest miejscem gdzie istnieje owo blue, doznanie pustki i pełni jednocześnie, możliwe tylko dla tych którzy znaleźli się pomiędzy.
W fotografiach Tomka panuje cisza. Nawet kiedy ocean grzmi, nie słychać huku fal i przejmującego świstu wiatru. Jedyny dźwięk jaki możemy usłyszeć to tętno krwi buzującej w żyłach ludzi w stanie wzmożonego skupienia bądź koncentracji jakich wymaga obcowanie z żywiołem. W końcu nie żywioł wody jest bohaterem tych zamkniętych w fotografiach opowieści, a skonfrontowany z nim człowiek.
Mała dziewczynka siedząca na plaży w kałuży wody, w skupieniu obserwująca swoje w niej odbicie. Brodaty surfer, z kroplami oceanu na twarzy, stojący pewnie na desce, unoszony siłą fal. Dzieci nurkujące z szeroko otwartymi oczami, badające drugą stronę lustra wody. I grupa ludzi stojących na zalanej wodą skale, milcząco uczestniczących w rytuale o nieznanej lub zapomnianej proweniencji. Bohaterem tych opowieści jest człowiek na wzór Świętowita unoszący się pomiędzy i doznający tak jak on uczucia blue w kontakcie z żywiołem.(…)
Tomek Niewiadomski urodził się w 1974 roku. Wiedzę i fotograficzne doświadczenie zdobywał w Australii, Polsce i Stanach Zjednoczonych. Jest uczniem Davida Michaela Kennedy’ego i Paula Aresu oraz absolwentem School of Fine Arts Photography w Sydney. Tomek Niewiadomski w swych fotograficznych projektach najczęściej pracuje w technice platinum/palladium.
Brał udział w wystawach indywidualnych i zbiorowych, m. in.: Nihon (wystawa indywidualna, 2008, Galeria 65 w Warszawie; Galeria Pauza w Krakowie), W.W.D.M.K.T.S.J.P.A.W.T.N. (zbiorowa wystawa fotografów Galerii 65, 2007, Królikarnia), Chiny Kraj Środka (wystawa indywidualna, 2006, Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie), Jedna pasja, dwie wizje (z Davidem Michaelem Kennedy’m, 2005, Fabryka Trzciny w Warszawie).
Tomek Niewiadomski, Blue
Wernisaż: 22 stycznia 2013 roku
Wystawa potrwa do 3 marca 2013 roku
Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha
ul. M. Konopnickiej 26
Kraków