Z Libanu przez Anglię do Włoch
Dopiero teraz zaczyna się studiować dramatyczny wpływ uchodźstwa na ludzi, mówi się o ich nerwach poszarpanych, o ciągłym napięciu, wzmożonej wrażliwości, ale wtedy gdy byłam dzieckiem, tolerancji czy też wyrozumienia – ani mody na to – w ogóle nie było. Byliśmy zdani na własny los, tym bardziej w takim kraju jak Anglia, w którym naród co prawda przeszedł wojnę, bombardowania, cierpiał z powodu braków, niewygody i strachu, lecz wojny na własnym terenie, z wrogiem we własnym domu, nie zaznał (choć ludność angielska była pewna, że nikomu innemu nie zdarzyło się cierpieć tak okropnie jak im).