W dusznej poczekalni dziejów
Każde społeczeństwo ma swoje duchy. Ja mam problem z tym, że cokolwiek analizujemy, ciągle dryfujemy na powierzchni i nie chcemy wniknąć głębiej. Nie ma w ogóle myślenia o przyszłości, zaś przeszłość nieustannie nie chce przeminąć i tak tkwimy sobie w dusznej poczekalni dziejów. Czekamy na nie wiadomo co.