Czarne nie jest czarne, białe nie jest białe
Konfrontując się z kolejnymi pracami pokazanymi na wystawie, mam wrażenie, że przewodnią myślą jest tu dekonstrukcja powszechnie znanych lub obowiązujących strategii postrzegania terroryzmu, antysemityzmu, przemocy. Każda kolejna praca ukazuje jakieś pęknięcie – rysę – na tym, co wydawało się rozpoznane. Przeskalowuje dotychczasowe sądy moralne, wprowadza inną perspektywę ich formułowania.