W środę 13 grudnia 2006 r. w sali im. Gagarina w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbędzie się wernisaż wystawy 25 lat kolekcji Corbis Outline. Corbis Outline to jedna z największych, najstarszych i najciekawszych kolekcji portretów fotograficznych sławnych osób. Na wystawie prezentowanej w Kinotece znajdzie się setka zdjęć m.in. Billa Clintona, Charlize Theron, Angeliny Jolie, George’a Clooney’a i Chloe Sevigny. Z okazji upływającego właśnie 25-lecia powstawania tej unikalnej kolekcji, retrospektywne wystawy odbyły się już w Stanach Zjednoczonych, Japonii, Anglii, Francji i Grecji. Prezentowane na wystawie zdjęcia to legendarne już ikony, które kreowały wizerunek najsławniejszych gwiazd kina, polityki i biznesu ostatniego ćwierćwiecza.
W czasach, gdy kult ludzi sukcesu osiągnął istnie globalny wymiar, fotografie gwiazd stały się wszechobecne w mediach i kulturze popularnej. Okładki i strony czasopism zostały zdominowane przez zdjęcia sławnych, pięknych i bogatych. Jednak mimo takiego natłoku, ciągle zdarzają się fotografie wyróżniające się spośród tysięcy innych – są autentycznie zniewalające, stanowiące ikony naszych czasów. To właśnie one kształtują powszechne opinie na aktualne tematy, nadają wyraz publicznemu wizerunkowi sławnych osób i wyznaczają kierunek przemian w popkulturze. I takie właśnie obrazy pokazujemy na tej wyjątkowej wystawie – mówi Dariusz Firszt.
Objazdowa wystawa sięgająca do najgłębszych zasobów kolekcji Corbis Outline śledzi i dokumentuje historię portretowania sławnych ludzi na przestrzeni ostatnich 25 lat. Jest okazją do obejrzenia najsłynniejszych zdjęć wykonanych przez najlepszych specjalistów w dziedzinie fotografii portretowej na świecie, począwszy od międzynarodowych sław takich jak Mark Seliger i Matthew Rolston, po bardziej współczesnych portrecistów takich jak Martin Schoeller czy James White.
Najsłynniejsze fotografie to często wynik niepowtarzalnego, intymnego porozumienia pomiędzy fotografem a portretowanym artystą, które pozwala im nawiązać współpracę po obu stronach obiektywu i w jej wyniku stworzyć prawdziwą fotograficzną „ikonę”.