• Start
  • Sztuki wizualne
  • Muzyka
  • Film
  • Teatr
  • Literatura
  • Fotografia
  • Design
  • Architektura
  • Historia
  • Home
  • Magazine
  • Tour
  • Rejestracja
  • Home
  • Magazine
  • Tour
  • Rejestracja
  • Start
  • Sztuki wizualne
  • Muzyka
  • Film
  • Teatr
  • Literatura
  • Fotografia
  • Design
  • Architektura
  • Historia
Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)
  • Fotografia
  • Wystawy

Grzegorz Protasiuk, Prowincja

  • sonia-milewska
  • 2016-09-21

Nadbałtyckie Centrum Kultury zaprasza do Centrum Świętego Jana na wystawę fotografii artystycznej Grzegorza Protasiuka pt. Prowincja.

Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)
Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)

Seria zdjęć pt. Prowincja jest poświęcona rożnym interpretacjom tego pojęcia. Skupia się na symptomach, przyczynach i geografii występowania. W obszarze sztuki, pojęcie prowincji i prowincjonalizmu nie jest obecnie utożsamiane z żadnym miejscem. Na obrzeżach cywilizacji powstają dzieła równorzędne z wielkomiejskimi. Decyduje poziom kreacji, oryginalność, nowe punkty widzenia na znane problemy. Prowincja to dzisiaj ciasne horyzonty, kult dla wczorajszych idei, zachowawczość i zabobon. To przeświadczenie o własnej nieomylności, patent na rację nabyty poprzez zasiedzenie. Jednym z ciągle odgrzewanych przysmaków prowincji jest prawda. Prowincja ją zna, posiada i niepodzielnie włada. Agnostyków z obrzędem wyklina lub, w najlepszym razie, wieczorami skrycie topi w przyprowincjonalnym bagienku. Praca Prawda jest fotograficznym wyznaniem: tak, jestem z bajki o prawdzie, która ma wiele twarzy. Nie boi się światła. Jest prymusem wątpliwości.

Fotografia artystyczna obok uprawianej równolegle grafiki projektowej, jest dla mnie jednym z najważniejszych obszarów wypowiedzi plastycznej. Obszarem, gdzie formułuję osobiste preferencje twórcze, swoje poglądy estetyczne, poglądy społeczne i ambicje artystyczne. Jest w tym obszarze miejsce na ideały i ideałki, zasady i zasadki oraz twierdzenia i jednoczesny brak uprzedzeń. To nic, że w zetknięciu z codzienną rzeczywistością, mieszkańcy tego obszaru okazują się najczęściej nieporadni, zbyt błasi medialnie i niezbyt elokwentni społecznie. Od lat, niezmiennie, jest to dla mnie miejsce na manifest twórczy – nie uwikłany w umowy komercyjne i nie redagowany na zamówienie. Miejsce na refleksję bez adresata i miejsce na moją małą, chwiejną trybunę.

Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)
Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)
Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)
Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)
Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)
Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)
Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)
Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)
Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)
Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)

Retrospektywa moich fotografii jednak ujawnia pewne tendencje. Można dostrzec ewolucyjny proces pozbywania się kokieterii i gadulstwa rekwizytów, upraszczania scen, ograniczania liczby uczestników oraz zaniku wątku egzotycznego i sensacyjnego. Można dostrzec próby ograniczenia ilości wątków na jednej fotografii, próby zwiększenia komunikatywności przekazu z jednoczesnym „ściszaniem głosu”. Ciągle poszukuję możliwości powiedzenia czegoś skuteczniej, dlatego najczęściej szukam sojusznika w prostocie.

Od końca lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, kiedy przeczytałem zbiór reportaży Kirgiz schodzi z konia byłem uważnym czytelnikiem – później zagorzałym wielbicielem twórczości Ryszarda Kapuścińskiego. Publikacja większości jego reportaży i książek była dla mnie oczekiwanym i ważnym wydarzeniem. Niepostrzeżenie zacząłem się utożsamiać z jego „optyką” oglądu rzeczywistości, rozumianej nie tylko jako zwiedzanie różnych zakątków świata. Jak większość rodaków w tych czasach, nie miałem możliwości tak intensywnego podróżowania jak Kapuściński.

Początkowo w przenośni, a po latach dosłownie, „oglądałem” wiele miejsc na świecie poprzez jego twórczość. Oprócz wrażliwości na biedę, krzywdę i solidarności ze słabszymi, nauczyłem się z tej literatury, że wszędzie jest tak samo a jednocześnie wszędzie jest inaczej. Wszędzie jesteśmy w gościnie i jednocześnie we własnym domu. Wszędzie można spotkać innego człowieka i jednocześnie – tak naprawdę, odkryć w nim nieznanego siebie. Nauczyłem się tolerancji dla wielu postaw i racji, atencji dla obcych mi kulturowo dokonań, teorii oraz wartościowania.

Większość fotografii z cyklu pt. Prowincja, abstrahuje od reportażowo rozumianego miejsca i czasu. Przedstawione sceny dzieją się w umownej przestrzeni, którą można łatwo rozpoznać na wielu moich pracach. Pomimo zróżnicowania rekwizytów, aktorów oraz scenerii, to właściwie jedno umowne miejsce. W owym Gdziesiówku, komedie lub tragedie (definicję zostawiam odbiorcy) są ujęte poza czasem. Dzieją się niespiesznie. Czasami wręcz tkwią w bezruchu w oczekiwaniu na wyobraźnię widza. Użyte środki są celowe: jedność miejsca i czasu, prosta identyfikacja rekwizytów i scenerii, pozorna swojskość scen, artykulacja światła (autorsko przefiltrowana estetyka flamandzkich malarzy martwych natur: Wilema Claesz Heda, Pietera Claesz, Willema Kalfa, tzw. Małych mistrzów holenderskich), ów charakterystyczny zakurzony bezruch oraz neutralność użytej optyki aparatów fotograficznych, stwarzają specyficzny „język” opowiadania o mojej prowincji. Wkładam wiele trudu w marginalizowanie egzotyczności i sensacyjnego wątku fotografowanych scen. Staram się by artykulacja fotograficzna i modelowanie światłem wspomagały przekaz bez zbędnej dekoracyjności. Tak łatwiej dostrzec problem – główną zawartość moich zdjęć.

Adresatem moich fotografii jest człowiek powątpiewający. Ten, który nie ufa bezkrytycznie oczom, niewzruszonym prawdom i zasadom. Ten, który nie przesiewa świata przez sitko uprzedzeń. Ten, który chciałby – kameralnie i we własnym tempie, odkrywać podstawy swojego człowieczeństwa. Mozolnie, codziennie na nowo.

Tekst: Grzegorz Protasiuk

Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)
Grzegorz Protasiuk, „Prowincja” (źródło: materiały prasowe organizatora)

Grzegorz Protasiuk, Prowincje
Od 16 września do 10 października 2016 roku
Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku

Tags
  • Gdańsk
  • Grzegorz Protasiuk
  • Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku
Poprzedni artykuł
12. Międzynarodowy Festiwal Opowiadania (źródło: mat. pras. organizatora)
  • Festiwale
  • Literatura

12. Międzynarodowy Festiwal Opowiadania

  • oliwia-fryc
  • 2016-09-21
Wyświetl artykuł
Następny artykuł
Sztuka w mieście. Komu to potrzebne? 5. Seminarium o Przestrzeni Publicznej (źródło: mat. pras. organizatora)
  • Aktualności
  • Architektura

Sztuka w mieście. Komu to potrzebne?

  • oliwia-fryc
  • 2016-09-21
Wyświetl artykuł
Może Cię zainteresować
Wystawa fotografii Mateusza Kowalika: Do raju jeszcze daleko (źródło: materiały prasowe)
Wyświetl artykuł
  • Fotografia
  • Wystawy

Do raju jeszcze daleko – wystawa fotografii Mateusza Kowalika

  • 2019-05-20
Plakat wystawy Fotografia czy antyfotografia? Zdzisław Beksiński, Jerzy Lewczyński, Bronisław Schlabs – 60-lecie Pokazu zamkniętego (źródło: materiały prasowe)
Wyświetl artykuł
  • Fotografia
  • Publikacje
  • Wystawy

Fotografia czy antyfotografia?

  • 2019-05-02
Autor nieznany, Dzieci, Japonia, ok. 1880 (źródło: materiały prasowe)
Wyświetl artykuł
  • Fotografia
  • Wystawy

Chmura – wystawa prac z kolekcji Wojciecha Nowickiego

  • 2019-04-24
fot. Szymon Brodziak, nagrodzone zdjęcie w Konkursie Fotograficznym One Eyeland (źródło: materiały prasowe)
Wyświetl artykuł
  • Fotografia
  • Konkursy i nagrody

Szymon Brodziak najlepszym twórcą fotografii czarno-białej

  • 2019-04-18
Gabriel Orłowski – Czarna magia (źródło: materiały prasowe)
Wyświetl artykuł
  • Fotografia
  • Wystawy

Gabriel Orłowski – Czarna magia

  • 2019-04-10
Zbigniew Libera, Dialog| Kultura zaangażowana przed i po roku 1989, fot. Witek Orski (źródło: materiały prasowe)
Wyświetl artykuł
  • Fotografia
  • Literatura
  • Wystawy

Dialog | Kultura zaangażowana przed i po roku 1989

  • 2019-04-08
Tomasz Sikora, Tribute to colours 02 (źródło: materiały prasowe)
Wyświetl artykuł
  • Fotografia
  • Wystawy

Tomasz Sikora – Tribute to colours

  • 2019-04-05
Wystawa Polska na eksport, Zachęta — Narodowa Galeria Sztuki (źródło: materiały prasowe)
Wyświetl artykuł
  • Fotografia
  • Literatura
  • Sztuki wizualne
  • Wystawy

Polska na eksport w Zachęcie

  • 2019-04-03

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Ownetic to globalna platforma, na której ludzie i instytucje łączą się, prezentują swoje zbiory i prowadzą dyskusję o kulturze. Dołącz dziś.

© Ownetic 2020 / Polityka Prywatności

  • Ownetic.com
  • O nas
  • Kontakt
  • Archiwum
  • Facebook
  • Twitter
  • Linkedin

Wprowadź słowo kluczowe i naciśnij Enter.